Wierzyciele domagają się od Indaty szybkiego uregulowania długów. Niedawno spółka otrzymała wezwanie do spłaty 2 mln zł od IBM Global Financing Polska, a teraz jeszcze większej kwoty oczekuje mBank. Wypowiedział zawartą z Indata S.A. umowę z 2017 r. o kredyt w rachunku bieżącym. Jako przyczyny wskazał brak spłaty wymagalnych zobowiązań i rezygnację całej rady nadzorczej spółki, co w jego ocenie zwiększa ryzyko dla terminowego uregulowania należności wynikających z umowy.

Wierzytelność Indaty wobec mBanku wynosi 2 mln zł. Instytucja finansowa domaga się spłaty w okresie wypowiedzenia umowy kredytu (30 dni od 21 marca br.). Jeśli tak się nie stanie, zapowiada skierowanie sprawy do sądu i egzekucję długu.

Bank wypowiedział umowę także spółkom zależnym: Indata Cities oraz Indata Utilities. Wskazał na przypadki naruszenia umowy, m.in. pogorszenie się sytuacji finansowej, znaczący spadek przychodów Indata Cities i ujemny wynik netto za 2017 r., a w przypadku Indata Utilities pogłębienie straty, naruszenie kapitałów własnych za 2017 r., brak wymaganych wpływów na konto i in.

Wierzytelność obu spółek wobec mBanku wynosi łącznie 2,47 mln zł i ma zostać uregulowana w okresie wypowiedzenia umowy.

Na tym nie koniec. Wypowiedzenie umowy kredytu otrzymała także inna spółka z grupy – Positive Power (kwota do spłaty: ponad 170 tys. zł).

Zarząd Indata S.A. zapewnia, że nadal negocjuje ze wszystkimi bankami finansującymi grupę kapitałową. Celem jest przywrócenie płynności finansowej spółki i grupy.

Kilka dni temu Indata S.A. i jej dwie spółki zależne złożyły w sądach wnioski o ogłoszenie upadłości.