Elektroniczny system informacyjny w ochronie zdrowia miał obejmować m.in. cyfryzację dokumentacji medycznej, e-recepty i e-skierowania. Z planów na razie niewiele wyszło. Kontrola NIK w Ministerstwie Zdrowia, Centrum Systemów Informatycznych Ochrony Zdrowia oraz w blisko 20 szpitalach wykazała, że uruchomienie systemu nie nastąpi prędko.

Jak dotąd nie wdrożono żadnego z modułów systemu, choć pierwsze powinny działać od listopada ub.r. W większości szpitali funkcjonują jedynie podstawowe programy, a tylko 23 proc. placówek wykorzystuje Internet w kontakcie z pacjentami. CSIOZ nie wie, jaki jest stan wyposażenia szpitali w odpowiednie rozwiązania. Szefowie placówek zdrowotnych nie orientują się, jak rozpocząć wdrażanie systemu. Niektórzy działają na własną rękę, co grozi niespójnością poszczególnych rozwiązań. Dezorientację powoduje brak kluczowych przepisów wykonawczych do ustawy wprowadzającej e-system w służbie zdrowia, która weszła w życie 15 miesięcy temu.

Do końca ub.r. nie rozstrzygnięto przetargu na budowę najważniejszego podsystemu informatycznego. W maju br. Ministerstwo Zdrowia informowało, że do końca sierpnia
przyszłego roku będą gotowe wszystkie elektroniczne rozwiązania, m.in.
e-recepta, e-zwolnienie, e-konto.