"W 2016 r. byliśmy trochę rozkojarzeni, ponieważ proces przejęcia trwał cały rok. Straciliśmy udział w rynku" – przyznał CEO Ingram Micro, Alain Monie, w crn.com. W grudniu 2016 r. Ingram Micro został przejęty za 6 mld dol. przez fundusz Tianjin Tianhai, należący do chińskiej grupy HNA.
 
Jednak, jak wyjaśnia CEO, w 2017 r. firma przebudowała swoje wewnętrzne zespoły, aby skoncentrować się na wzroście. Te porządki były łatwiejsze, ponieważ Ingram stał się prywatną firmą – twierdzi Monie. Nowy właściciel wycofał spółkę z giełdy. Zapowiedziano poszerzanie oferty o nowe grupy produktów i usług.
 
"Udostępniliśmy naszym zespołom narzędzia, które nie były tak bardzo związane z ceną, a więcej z elastycznością" – ujawnia CEO. Takie priorytety były możliwe, ponieważ nie było presji kwartalnych wyników. "Ta elastyczność pozwoliła nam odbudować siłę na rynku" – utrzymuje szef największej firmy dystrybucyjnej.
 
Poprawę potwierdzają wyniki I kw. 2018 r. Ingram Micro globalnie zwiększył przychody o 13 proc. wobec analogicznego okresu 2017 r., do 11,76 mld dol. (tj. o prawie 1,4 mld dol.). Zysk netto wzrósł o prawie jedną czwartą, z 38 mln dol. do 47 mln dol.