Koncern chce na dobre skończyć z brakami procesorów. "Maniakalnie" eliminuje ograniczenia podaży – jak to ujął CEO Intela, Bob Swan, informując o inwestycji w zwiększenie produkcji tzw. wafli o 25 proc. w 2020 r. Dyrektor finansowy firmy sugeruje do tego, że w II poł. 2020 r. nastąpi rozwiązanie co najmniej największych problemów z dostawami CPU. Ocenia, że podaż będzie "bardziej znormalizowana" – informuje crn.com.

Wynika z tego jednak, że w ciągu najbliższych miesięcy kłopoty z zaopatrzeniem w procesory utrzymają się. Koncern nie nadąża z produkcją niektórych układów do komputerów i serwerów, co powoduje opóźnienia w dostawach sprzętu. Zwłaszcza w zamówieniach publicznych, gdy wymagana jest określona specyfikacja, a na realizację zadania nie ma wiele czasu, niektórzy dostawcy mogą rezygnować z postępowań, by nie ryzykować kar, jeżeli opisane w SIWZ komputery czy serwery nie dojadą na czas.

 

Lepiej z serwerowymi czipami

Bob Swan ocenia, że producent obecnie nieźle sobie radzi z dostawami procesorów serwerowych, choć – jak przyznał – nie jest idealnie. O możliwych brakach nowych układów Xeon (Cascade) ostrzegał niedawno HPE. Według CEO natomiast w segmencie PC popyt na procesory nadal przewyższa podaż.

Potwierdzają to przedstawiciele producentów. Braki ograniczają sprzedaż ich sprzętu. Jeden z dyrektorów Lenovo w USA przyznał dla amerykańskiego CRN-a, że część popytu "pozostała nieobsłużona", bo zabrakło wystarczającej ilości procesorów. Zapowiedział w tym roku poszerzenie portfolio urządzeń z układami AMD.

Generalnie jednak Intel osiągnął nadspodziewanie dobre wyniki finansowe. W IV kw. 2019 r. wypracował rekordowe przychody, po raz pierwszy w historii przekraczając kwotę 20 mld dol. Zysk netto zwiększył się z 5,2 mld dol. do 6,9 mld dol. W przeliczeniu na akcję znacznie przewyższył oczekiwania analityków. Zwłaszcza grupa data center poprawiła się – o 19 proc. r/r (do 7,2 mld dol.) wobec ub.r., m.in. dzięki dużemu popytowi na procesory Xeon. W biznesie komputerowym także było lepiej – przychody zwiększyły się o 2 proc. (do 10 mld dol.). Koncern sprzedał o 1 proc. mniej procesorów do notebooków niż rok wcześniej, a w przypadku desktopów – więcej o 2 proc.