Pieniądze miały zachęcić vendorów oferujących sprzęt z Androidem do przesiadki z urządzeń z układami ARM na platformy Intel Atom.

Gigant dokładał się z tych funduszy na wydatki na marketing, rabaty i koszty przestawienia produkcji na modele z procesorami Intela. W lutym br. analityk firmy Bernstein Research oceniał, że Intel dopłaca do każdego tabletu 51 dol., co jego zdaniem na rynku tanich modeli z Androidem było kwotą absurdalnie wysoką. Zdaniem Bersteina w br. Intel nie sprzedaje czipów do tabletów powyżej kosztów. Według kalkulacji analityka rabaty udzielone producentom w br. sięgnęły 2 mld dol. W 2013 r. dział mobilny Intela miał 3 mld dol. straty, w 2014 r. Morgan Stanley prognozuje 4 mld dol. straty, czyli w 2 lata gigant straciłby na biznesie mobilnym 7 mld dol.

Morgan Stanley oczekuje, że w 2015 r. Intel wycofa się z dużych dotacji, ale jego zdaniem będzie miało to umiarkowany wpływ na redukcję strat działu mobilnego. Uważa, że aby je wyeliminować, musiałby nastąpić ogromny wzrost przychodów albo znaczne ograniczenie wydatków. W opinii analityka jedna i druga opcja jest mało prawdopodobna. Skutkiem zakręcenia kurka z pieniędzmi dla producentów tabletów będzie natomiast wzrost kosztów po stronie vendorów, przez co trudniej będzie im konkurować z dostawcami sprzętu z innymi układami niż Intela.