Rozwój Internetu rzeczy i sztucznej inteligencji będzie mieć fundamentalne znaczenie dla gospodarki Polski w najbliższym czasie – wynika z raportu Instytutu Sobieskiego. Według niego polskie firmy – ze względu na wykwalifikowane kadry – mają duży potencjał, by odegrać istotną rolę w zastosowaniu innowacji, ale konieczne do tego jest wsparcie państwa. Rząd, samorządy czy spółki Skarbu Państwa powinny kreować popyt na rozwiązania IoT i AI poprzez zamówienia publiczne oraz różnego rodzaju zachęty dla inwestycji.

– Wiele gospodarek europejskich, amerykańskich i w Azji bazuje na tych technologiach i dzięki nim zdobywa przewagę konkurencyjną. Polska – jeżeli nie chce zostać w tyle – też musi inwestować w te technologie. Mówię o inwestycjach w specjalistów i firmy, które potrafią korzystać z Internetu rzeczy i sztucznej inteligencji – mówi Aleksander Poniewierski, współautor raportu, partner, Globalny Lider Sektora IoT w EY, który jest partnerem raportu.

Według raportu na rozwoju IoT i AI skorzystają niemal wszystkie branże, przede wszystkim te, które mają bezpośredni kontakt z klientem: to m.in. branża energetyczna, dóbr konsumpcyjnych, finansowa, ubezpieczeniowa, transport i administracja państwowa.

Te branże mają uzyskać największe profity z IoT oraz AI. Ich zastosowanie powinno przełożyć się na bardziej precyzyjną informację o kliencie i jego preferencjach oraz na lepsze wykorzystanie zasobów.
Zdaniem eksperta branże muszą inwestować we współpracę z fachowcami i edukację.

– Największą barierą w rozwoju IoT oraz AI jest wiedza o ich istnieniu i zrozumienie technologii oraz możliwości ich wykorzystania. Branża telekomunikacja czy infrastruktura poradzi sobie z adaptacją tej technologii. Natomiast wiedza o ich możliwości, edukacja użytkowników i pracowników to największa bariera – wskazuje Aleksander Poniewierski.

 

Pół miliona złotych na etat

Według raportu rynek IoT oraz AI można podzielić na piętnaście obszarów zastosowań. W każdym z nich polski rząd powinien opracować strategię i wybrać te elementy łańcucha dostaw (producenci, usługodawcy, użytkownicy), w których wspieranie krajowych firm jest najważniejsze. Może się to odbywać przez generowanie popytu na usługi związane z IoT i AI lub zachęty podatkowe.

Polskie firmy mają duży potencjał, by aktywnie włączyć się w rozwój nowych technologii. Ranking The HackerRank (największy serwis oceniający pracę i wyniki specjalistów IT) ocenia, że polscy informatycy należą do światowej czołówki. Pod względem kompetencji wyprzedziliśmy Chiny, Rosję czy Szwajcarię.

Problemem jest jednak zatrzymywanie najlepszych ludzi w Polsce. Eksperci podkreślają, że jeśli najzdolniejsi będą rozwijać swoje firmy i kompetencje poza krajem, to stracimy szansę na rozwój.
We wszystkich piętnastu obszarach zastosowania IoT i AI największe ryzyka wiążą się z cyberbezpieczeństwem, a konkretnie z ochroną infrastruktury oraz  poprawności danych i zabezpieczeniem własności intelektualnej i tajemnicy przedsiębiorstwa. Kluczowe jest więc dostosowanie ochrony do modelu biznesowego firmy.  

Zgodnie z rekomendacjami autorów raportu państwo powinno mieć zespół ok. stu osób wyspecjalizowanych w dziedzinie technologii cyfrowych i cyberbezpieczeństwa. To jednak wymaga konkurencyjnych względem innych krajów wynagrodzeń. Autorzy raportu zalecają stworzenie budżetu na wynagrodzenia dla najlepszych specjalistów w wysokości co najmniej 500 tys. zł rocznie na jeden etat.

Źródło: Newseria