Według cytowanej przez Rzeczpospolitą przedstawicielki wrocławskiej Izby Skarbowej, kontrola użytkowników Allegro, która umożliwi dostęp do szczegółowych danych o sprzedawcach i kupujących (imiona, nazwiska, identyfikatory, numery telefonów, adresy e-mail, numery kont bankowych, transakcje, ceny sprzedaży, miejsca wysyłki, firmy kurierskie itd.), nie narusza ustawy o ochronie danych osobowych, ponieważ Izba jest zobowiązana do przestrzegania tajemnicy skarbowej.

Zdaniem Allegro działania skarbówki nie mają podstawy prawnej, a ponadto naruszają szereg ustaw, w tym konstytucję RP, a także ordynację podatkową, ustawy o ochronie danych osobowych oraz o ochronie baz danych. Serwis złożył w tej sprawie skargę do Ministerstwa Finansów. Wrocławska Izba Skarbowa na początku stycznia wybrała firmę, która za ponad 100 tys. zł pomoże prześwietlić użytkowników Allegro i kilku innych serwisów, zapewne w celu ustalenia osób i firm zalegających z podatkami. Transakcje będą sprawdzane do 5 lat wstecz, przez okres 1 roku od podpisania umowy z dostawcą narzędzi umożliwiających dostęp do bazy danych (kontrakt ma być gotowy na początku lutego).