Nowy pomysł resortu nawiązuje według PAP do francuskiego podatku od lokali użytkowych. Otóż obejmuje on obiekty prowadzące sprzedaż detaliczną o powierzchni handlowej od 400 m kw. i obrotach od 460 tys. euro rocznie. Podatek jest naliczany od obrotu przypadającego na 1 m kw. Są 2 progi podatku – najniższy do 2999 euro obrotu rocznie na 1 m kw.

Powierzchnia sklepu jako kryterium dla podatku od sprzedaży detalicznej pojawiła się w jego pierwszych projektach na początku br. Najpierw był pomysł obłożenia daniną lokali wielkości od 250 m kw., a potem – od 400 m kw. W końcu zrezygnowano z limitu powierzchni na rzecz obrotów jako jedynej podstawy opodatkowania.

Nowa koncepcja podatku musi zostać przedstawiona w najbliższych tygodniach, jeśli resort finansów chce – jak zapowiedział minister Szałamacha – by nowe przepisy obowiązywały od 1 stycznia 2017 r. W przyszłym roku podatek ma przynieść budżetowi 1,6 mld zł.

Po zakwestionowaniu zgodności uchwalonej w lipcu ustawy o podatku od handlu z regulacjami unijnymi, pobór daniny został zawieszony (obowiązywała od 1 września br.). Zdaniem Brukseli podatek może stanowić niedozwoloną pomoc publiczną, ponieważ faworyzuje mniejsze przedsiębiorstwa – obroty do 17 mln zł miesięcznie zwolniono z opodatkowania. Wprowadzono dwa progi – 0,8 proc. podatku od obrotu 17 – 170 mln zł miesięcznie, oraz 1,4 proc. od nadwyżki ponad 170 mln zł. Opracowany na nowo podatek ma "obciążyć handel wielkopowierzchniowy według nowej formuły" – zapowiedział minister finansów.

Źródło: PAP