Zmieniło się rozporządzenie, dotyczące uprawnień Inspekcji Ochrony Środowiska do nakładania mandatów. Powiększono listę wykroczeń, za które inspekcja może karać. Otóż od 31 sierpnia br. ma prawo wypisać 500 zł mandatu za wyrzucanie baterii na śmietnik (nie ma znaczenia, czy są to np. małe paluszki czy akumulatory do komputerów). Przedsiębiorcom grozi taka sama grzywna, jeśli nie mają umowy z zakładem przetwarzania zużytych baterii lub akumulatorów. Inspekcja może także nałożyć mandat na sklep albo hurtownię, które sprzedają baterie, ale odmawiają przyjęcia zużytych akumulatorów albo każą sobie za to płacić. Ponadto na 500 zł kary ze strony IOŚ naraża się firma, który importuje baterie do Polski, a na fakturach nie posługuje się specjalnym numerem rejestrowym. Nowelizacja daje także możliwość nałożenia mandatu za przetwarzanie zużytych baterii poza wyspecjalizowanymi zakładami. Wszystkie sankcje już obowiązywały, jednak dopiero teraz IOŚ uzyskała uprawnienia do karania.

Inspekcja Ochrony Środowiska może nie tylko wystawić mandat, lecz także skierować sprawę do sądu, w przypadku poważniejszych naruszeń prawa. Np. zgodnie z ustawą o bateriach i akumulatorach za brak sprawozdań o wprowadzonych do obrotu bateriach i zebranych zużytych ogniwach grozi kara do 50 tys. zł.