Wynik „Barometru Europejskiego Funduszu Leasingowego” na I kw. 2016 r. wyniósł 53,1 pkt. Tak złych nastrojów w MŚP jeszcze nie było w tym badaniu, ale przekroczenie 50 pkt. oznacza, że małe i średnie przedsiębiorstwa widzą w dalszym ciągu szansę na rozwój. Najmniej optymistów jest w branży handlowej (51,1 pkt.).

Co istotne, w zakresie planowanych inwestycji w środki trwałe więcej przedsiębiorców prognozuje pogorszenie niż wzrost. Ten czynnik miał decydujący wpływ na spadek globalnej wartości odczytu barometru. Liczba osób, które przewidują poprawę dotyczącą inwestycji spadła niemal dwukrotnie (z 45,3 proc. do 24,9 proc.). Odsetek pesymistów wzrósł zaś sześciokrotnie (z 4,7 proc. do 27,4 proc.).

W przypadku pozostałych trzech składowych indeksu (sprzedaż, płynność finansowa, zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne) więcej firm prognozuje wzrosty niż spadki. Jednak we wszystkich 4 obszarach decydujących o wyniku pomiaru najliczniejszą grupę stanowią przedsiębiorcy, którzy nie przewidują zmian w najbliższym kwartale.

Wyniki uzyskano na podstawie badania ankietowego, w którym przedsiębiorcy deklarują plany inwestycji i rozwoju swoich firm w danym kwartale.

Autorzy ankiety zauważają, że charakterystyczną cechą polskich MŚP jest poczucie niepewności na początku każdego roku. W I kw. ub.r. wynik również znajdował się na niskim poziomie, by potem pójść w górę.

– Na obniżeniu wysokości odczytu „Barometru EFL” zaważyły nie czynniki ekonomiczne, lecz psychologiczne –
komentuje Radosław Kuczyński, prezes EFL. – Ne spodziewałbym się nagłego załamania dobrej koniunktury, choć jeśli poczucie niepewności wśród przedsiębiorców będzie utrzymywać się w kolejnych kwartałach, może to negatywnie odbić się na całej gospodarce.