’Fair use’ ma zapobiec ucieczce abonentów do najtańszych europejskich operatorów po zniesieniu opłat roamingowych. Np. klient z Polski mógłby podpisać umowę z telekomem w dowolnym kraju UE, jeśli uzna jego ofertę za najlepszą, i korzystać z roamingu mieszkając na stałe w Polsce. Zasady 'Fair use’ sprawią, że nie będzie się to opłacać.

Mianowicie Komisja Europejska proponuje, by wprowadzić ograniczony okres bezpłatnego roamingu – do 90 dni. Po tym terminie sieć miałaby prawo naliczać dodatkowe opłaty. Ich górną granicę określono na 4 eurocenty za 1 min. połączenia, 0,85 centa za 1 MB danych oraz 1 centa za SMS.

Ponadto w razie używania za granicą Internetu dostawca będzie mógł wymagać od abonenta, by ten co najmniej raz na 30 dni zameldował się w kraju. W przeciwnym razie zostaną dodane ekstra stawki za roaming.

Bruksela chce również zapobiec transgranicznemu handlowymi tanimi kartami pre-paid. Mianowicie z roamingu mając pre-paida będzie można skorzystać dopiero po aktywacji SIM-a w rodzimej sieci i po pewnym okresie korzystania z niej. Czyli roaming będzie możliwy, ale tylko w przypadku używanych SIM-ów 'na kartę’.

KE wyjaśnia, że tego rodzaju ograniczenia mają zapobiec podwyżkom cen, do czego jej zdaniem w dłuższym terminie doprowadziłaby całkowita swoboda w korzystaniu z usług telekomunikacyjnych na obszarze UE po zniesieniu opłat roamingowych.

Propozycje będą konsultowane z krajami członkowskimi wspólnoty. KE planuje, że w grudniu br. reguły 'fair use’ będą już oficjalnie zatwierdzone.