Sejm uchwalił Konstytucję Biznesu, czyli pakiet ustaw, które obejmują rozmaite ułatwienia dla firm. Jej najważniejszą częścią jest ustawa Prawo przedsiębiorców.

Według Konstytucji administracja powinna wspierać biznes, a nie działać wobec niego w sposób opresyjny. Ma stosować zasadę domniemania uczciwości przedsiębiorcy, rozstrzygać wątpliwości na jego korzyść (co jest istotne w przypadku zagmatwanych przepisów) i trzymać się reguły "co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone". Interpretacja przepisów powinna być przyjazna dla firm, a objaśnienia prawne napisane zrozumiałym językiem. Generalnie urzędy będą dbać o partnerskie relacje z firmami, stosować zasadę bezstronności, a spory załatwiać polubownie – wynika z zapisów Konstytucji. Praktyka pokaże, czy kształtowaną od lat mentalność niektórych urzędników uda się zmienić ustawą.

Konstytucja wprowadza także zasadę pewności prawa (a nie sprzecznych interpretacji i zmian decyzji w tej samej sprawie, co nierzadko czyni skarbówka).

Będzie obowiązywać zasada proporcjonalności – działania urzędników mają być jak najmniej uciążliwe dla firm.

Powstanie instytucja rzecznika MŚP, który przypilnuje interesów drobnych przedsiębiorców w relacjach z administracją. Będzie można zwrócić się do niego o interwencję np. w urzędach oraz mediację.

Uproszczono formalności w kontaktach z urzędami. Nie będzie już potrzebny REGON, wystarczy NIP.

Wprowadzono „ulgę na start” – początkujący przedsiębiorcy uzyskają zwolnienie ze składek na ubezpieczenia społeczne przez pierwszych 6 miesięcy działalności.

Dodano zasadę działalności nierejestrowej – jeżeli obroty z biznesu, który według przepisów jest działalnością gospodarczą, nie przekroczą 50 proc. minimalnego wynagrodzenia miesięcznie, to nie trzeba będzie rejestrować firmy i płacić składek.

 

Branża elektroniczna popiera Konstytucję

Związek Cyfrowa Polska, skupiający największych przedsiębiorców branży cyfrowej i nowoczesnych technologii informuje, że z zadowoleniem przyjął piątkową decyzję Sejmu o uchwaleniu ustaw zawartych w tzw. Konstytucji biznesu.

Bardzo istotne dla przedsiębiorców są według niego zasady „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone”, domniemania niewinności przedsiębiorcy oraz przyjaznej interpretacja przepisów prawa.

– Do tej pory urzędnicy powszechnie uznawali, że jak coś nie jest dozwolone prawem, to musi być zabronione. Do tego mnogość przepisów powodowała, że przedsiębiorca zwyczajnie się w nich gubił i nie miał pewności, co może zrobić a czego nie, by nie narazić się później na bolesne konsekwencje – wyjaśnia Michał Kanownik, prezes Cyfrowej Polski.

Zdaniem szefa związku rewolucją będzie również wpisanie zasady stałości prawa.

– Teraz niemal każda decyzja może zostać podważona, bo różne instytucje wydają sprzeczne interpretacje w tej samej sprawie. Dlatego najwyższa pora uregulować kwestię wydawanych interpretacji, w tym skarbowych – ocenia Kanownik. I dodaje: – Dla przedsiębiorców najważniejsza jest gwarancja bezpieczeństwa prowadzenia biznesu oraz możliwość obrony w kontaktach z urzędnikami. Bo nie ma nic gorszego jak sytuacja, kiedy przedsiębiorca chce udowodnić swoją niewinność, ale nie ma jak, bo urzędnik z góry traktuje go jak oszusta.

Istotną zmianą – jak podkreśla ZIPSEE „Cyfrowa Polska” – jest również powołanie Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. To – zdaniem Michała Kanownika – będzie ważny element w budowaniu partnerskich relacji między administracją a biznesem.

ZIPSEE „Cyfrowa Polska” liczy, że prace nad Konstytucją biznesu sprawnie przebiegną również w Senacie, a następnie bez zbędnej zwłoki pakiet ustaw zostanie podpisany przez prezydenta.

– Im szybciej zawarte w Konstytucji ustawy wejdą w życie, tym łatwiej i szybciej będą rozwijać się polskie firmy, a z nią cała gospodarka – podkreśla Kanownik.