Kwestia kształcenia okazuje się trendem numer jeden w tegorocznej edycji badania Deloitte „Global Human Capital Trends 2019”. Pracownicy chcą możliwości kształcenia lepiej dopasowanych do ich stanowisk i zadań. Aż 82 proc. respondentów w Polsce (86 proc. globalnie) uznało zmianę sposobu szkolenia za ważną lub bardzo ważną. Jak zauważa Deloitte, rozwój nie polega już na kumulowaniu wiedzy, lecz na zdobywaniu umiejętności, które pracownik będzie mógł wykorzystać w praktyce. 

Część przedsiębiorstw inwestuje w narzędzia, pozwalające pracownikom kształcenie się także po pracy. Jednak tylko 5 proc. pracowników w Polsce (10 proc. na świecie) uważa, że ich firmy są gotowe do podjęcia tego tematu. 

– Ciągły rozwój, poszerzanie wachlarza kompetencji nie jest już jedynie warunkiem awansu. Kto się nie rozwija, nie przetrwa na rynku. Proces ustawicznego kształcenia powinien być wbudowany w DNA organizacji – uważa Sylwia Dębińska, senior manager, talent leader w Deloitte.

Wynagradzać z sensem

Tylko 4 proc. respondentów (11 proc. globalnie) uważa, że systemy wynagradzania są dobrze dopasowane do celów strategicznych firmy. Taka opinia wynika zapewne z tego, że pieniądze nie są już wystarczającą i jedyną zachętą. Według Deloitte obecnie pracownik jest zainteresowany takim systemem nagród, który spełnia jego indywidualne potrzeby. 

Obok wynagrodzenia pracownicy wskazali elastyczność, możliwość kształcenia i rozwoju, opiekę zdrowotną i "well-being" jak elementy decydujące o powodzeniu rekrutacji.

– Dla pracodawców oznacza to odejście od znanych dotąd systemów wynagradzania do budowania relacji – mówi Irena Pichola, partner, lider zespołu ds. zrównoważonego rozwoju w Polsce i Europie Środkowej w Deloitte.

Najlepsi powinni mieć dostęp do systemu nagród, który jednocześnie spełnia oczekiwania pracowników i zabezpiecza przyszłość firmy. Tymczasem prawie połowa zatrudnionych z Polski (48 proc.; 55 proc. globalnie) twierdzi, że system motywacyjny w ich firmach nie jest w żaden sposób powiązany ze zdobywaniem nowych umiejętności.

Poszukać fachowców u siebie

Jedynie 8 proc. polskich firm (o 2 pp. więcej niż globalnie) uważa, że dysponuje najlepszymi procesami i technologiami, które przyciągną cenionych specjalistów. 

W opinii aż 92 proc. pytanych (81 proc. na świecie) sposoby i procesy pozyskiwania talentów, stosowane w ich firmie, są standardowe lub nawet poniżej standardu.

Według Deloitte warto odejść od tradycyjnego poszukiwania pracowników i poszukać fachowców we własnej firmie. Jednak wiele organizacji nie radzi sobie z tym. Ponad dwie trzecie pracowników w Polsce jest zdania, że łatwiej znaleźć nowe stanowisko u innego pracodawcy niż w ich obecnej firmie. Przedsiębiorstwa nie mają narzędzi, by znaleźć u siebie właściwych kandydatów i przesunąć ich na inne stanowiska, ludzie nie wiedzą też o wewnętrznych rekrutacjach.

HR-y powinny sięgać po chmurowe narzędzia – obecnie tylko jedna czwarta działów kadr w Polsce i na świecie deklaruje, że efektywnie wykorzystuje technologie działające w chmurze z aplikacjami lub w pełni zintegrowanymi platformami HR. – Systemy HR otwierają możliwości innowacji z wykorzystaniem narzędzi opartych o rozwiązania z dziedziny robotyki, technologii kognitywnych czy sztucznej inteligencji. Ich stosowanie umożliwi poprawę wydajności przy jednoczesnej redukcji kosztów – twierdzi Sylwia Dębińska.

Bez dyskryminacji

Innym istotnym zjawiskiem, które powinni akceptować pracodawcy, jest rozwój alternatywnych form zatrudnienia, jak samodzielna działalność, co w praktyce oznacza, że człowiek nie musi być uwiązany do jednej firmy. 

Szefowie HR powinni mieć na uwadze fakt, że na alternatywnych formach zatrudnienia w przyszłości będzie opierał się biznes. Pracownik w jednej firmie może być zatrudniony na etacie, a z drugą w tym samym czasie związać się projektowo. Pracodawcy powinni uważać, aby nie traktować kogoś z uwagi na rodzaj umowy jak pracownika lepszego i gorszego sortu. Każdy musi czuć się docenianym, pełnoprawnym członkiem zespołu. Aż 83 proc. firm w Polsce (88 proc. globalnie) uznało za istotną lub wysoce istotną zależność między poziomem zaangażowania a efektywnością swoich pracowników.

Sztuczna inteligencja odciąży fachowców

Niemal trzy czwarte pytanych (80 proc. globalnie) oczekuje zwiększenia zastosowania sztucznej inteligencji oraz technologii kognitywnych w ciągu najbliższych 3 lat. Co ciekawe, połowa pracowników w Polsce uważa, że automatyzacja spowoduje likwidację znacznej liczby stanowisk (na świecie – 13 proc.).

Tylko 21 proc. respondentów deklaruje, że jest choćby częściowo gotowych do wykorzystania technologii w miejscu pracy (globalnie 26 proc.). Wraz z rozwojem automatyzacji maszyny przejmują czynności powtarzalne. Miejsce pracy przekształci się w „superstanowisko”, łączące zadania i kwalifikacje z różnych dziedzin, umożliwiające szybkie przyswajanie nowych umiejętności – uważa Deloitte.