Sprzedaż nielegalnego oprogramowania na portalach aukcyjnych, takich jak Allegro, to coraz szersze zjawisko, zwłaszcza w przypadku oprogramowania Microsoftu. Według Bartłomieja Wituckiego, przedstawiciela BSA | The Software Alliance w Polsce, ok. 90 proc. aukcji z produktami firmy z Redmond budzi zasadnicze wątpliwości. Dotyczy to przede wszystkim ofert na Office 2010. Najbardziej podejrzane są aukcje sprzedaży samych kluczy licencyjnych, a jest ich coraz więcej.

Wartość sprzedaży podejrzanych produktów Microsoftu w styczniu br. oceniono na 1,9 mln zł. Przy analizie tylko dwóch ostatnich wersji Office’a i Windowsa stwierdzono:
1. Ogólnie transakcji: 11 853
2. Podejrzanych transakcji: 11 174
3. Odsetek podejrzanych: od 91 proc. (Windows 8.1) do 99 proc. (Office 2010)
 

Na aukcjach roi się także od pirackich kopii Adobe, Corela i Nortona. Poniższe dane dotyczą aukcji prowadzonych tylko w styczniu 2015 r.

Udział procentowy podejrzanych lub nielegalnych ofert w ilości sprzedanych sztuk:
1. Adobe: 86 proc.
2. Corel: 71 proc.
3. Norton: 90 proc.
 
Udział procentowy podejrzanych lub nielegalnych ofert w wartości sprzedaży oprogramowania:

1. Adobe: 87 proc. (sprzedaż podejrzana: 848 836 zł)
2. Corel: 69 proc. (sprzedaż podejrzana: 177 073 zł)
3. Norton: 70 proc. (sprzedaż podejrzana 374 099 zł).
 
Ogółem sprzedaż podejrzanych programów tych 3 marek wyniosła 1,4 mln zł.