Ekspansję Lenovo w segmencie mobilnym mają przyspieszyć cztery nowe modele smartfonów. Po osiągnięciu minimum 10-proc. udziału rynkowego, firma zamierza nadal umacniać swoją pozycję.

– W branży sprzętowej zazwyczaj trzeba szybko przekroczyć 10-proc. udział w rynku, bo od tego momentu zaczyna się zarabiać – wyjaśnia Aymar de Lencquesaing, jeden z szefów dywizji mobilnej Lenovo, prezes Motoroli.

Deklaruje, że Lenovo chce zostać numerem jeden na rynku smartfonów.
– To nie sprint, lecz maraton. W segmencie pecetów i tabletów osiągniecie tej pozycji zajęło nam 10 lat – przypomina prezes Motoroli.

Dodaje, że zwiększanie udziału w rynku smartfonów trzeba zacząć od podstaw, a te podstawy są takie same w większości kategorii sprzętowych.
 
– Musisz być najlepszy pod względem innowacji, a jednocześnie najbardziej efektywny. Trzeba umieć połączyć badania i rozwój, innowacyjność z efektywnością w zarządzaniu, produkcji, łańcuchu dostaw, tak by móc dostarczyć wartość klientowi – wymienia Aymar de Lencquesaing.

Przedstawiciel Lenovo podkreśla wysoką rozpoznawalność marki w Polsce. W ub.r. udział Lenovo w polskim rynku komputerów mobilnych przekroczył 35 proc., a w sprzedaży urządzeń AIO – 43 proc.

Według IDC w br. rynek smartfonów wzrośnie o 1,6 proc. W 2015 r. wzrost był ponad 10-procentowy. Spowolnienie charakteryzuje przede wszystkim rozwinięte rynki, podczas gdy rynki wschodzące wciąż notują wysokie dynamiki wzrostu sprzedaży. W Polsce – jak podaje IDC – w I kw. br. sprzedaż smartfonów była o 7 proc. wyższa niż rok wcześniej.

Źródło: Newseria