Propozycje wykupu udziałów w firmie złożyły fundusz Blackstone Group oraz akcjonariusz Della, miliarder Carl Icahn – takie są nieoficjalne informacje Reutersa. Oferty były przyjmowane do 22 marca. W minionym miesiącu Michael Dell wspomagany przez fundusze, banki i Microsoft zaproponował akcjonariuszom wykup udziałów po 13,65 dol. za akcję (łącznie 24,4 mld dol.), co umożliwiłoby mu przejęcie kontroli nad firmą (sam ma obecnie 15,6 proc. udziałów). Część dużych akcjonariuszy protestowała, twierdząc, że stawka jest za niska. Rada nadzorcza przez ponad miesiąc poszukiwała innych inwestorów. Wśród zainteresowanych wymieniano nawet HP i Lenovo. Spekuluje się, że Blackstone Group na fotelu prezesa Della najchętniej widziałaby Marka Hurda, byłego szefa HP (do 2010 r.), a obecnie co-presidenta Oracle’a. Nie wiadomo, czy Hurd byłby zainteresowany taką posadą, bo jest wymieniany jako główny kandydat do przejęcia kierownictwa Oracle’a po Larrym Ellisonie, gdyby ten zdecydował się odejść na emeryturę (obecnie ma 68 lat). Blackstone i Carl Icahn odmówili komentarza.

W piątek na nowojorskiej giełdzie za papiery Della płacono 14,14 dol., czyli więcej niż oferuje Michael Dell. Blackstone miał zaoferować wykup po 14,25 dol. za akcję, a Carl Icahn – 58 proc. udziałów po 15 dol. Według Reutersa wkrótce można spodziewać się kolejnego sygnału, że w Dellu nie dzieje się najlepiej – firma obniżyła prognozę zysku operacyjnego w obecnym roku fiskalnym z 3,7 mld dol. do 3 mld dol. Szczegóły mają zostać podane w tym tygodniu. Przejęcie kontroli nad Dellem miałoby umożliwić jego założycielowi restrukturyzację i przekształcenie koncernu w dostawcę usług i rozwiązań dla firm.