Zatrzymany jest 32-letnim mieszkańcem Legnicy na Dolnym Śląsku. Kajdanki założyli mu 7 maja funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej, zajmujący się przestępczością gospodarczą. Policja poinformowała, że do zatrzymania doszło dzięki współpracy z pokrzywdzonymi firmami. W mieszkaniu mężczyzny znaleziono dwa komputery, nośniki pamięci i telefony komórkowe. Sprawdza je biegły.

Według policji akcja ma związek z atakami DDoS na systemy informatyczne Allegro i banków, które trwały od początku kwietnia 2013 roku do chwili zatrzymania. Wskutek ataków strona serwisu aukcyjnego nie była dostępna (zwłaszcza 2 i 3 kwietnia). Ustalono, że haker szantażował pokrzywdzonych. Żądał 50 tys. zł okupu w wirtualnej walucie, w zamian miał odpuścić Allegro i bankom. Straty związane z działalnością sprawcy oszacowano na blisko 8 mln zł. Wrocławska policja twierdzi, że szczegółowo wyjaśnia okoliczności sprawy. Nie poinformowano, jaka jest klasyfikacja karna czynów zatrzymanego i co mu grozi.

Wcześniej pojawiały się niepotwierdzone wiadomości, że blokada Allegro była akcją na zlecenie. Nie wiadomo, czy podejrzany stał także za atakami, o których informowało Allegro w lutym 2013 r., skoro policja wspomina tylko o kwietniowych problemach z serwisem.