Równocześnie ogłoszono odejście ze stanowiska wiceprezesa Oracle Charlesa Phillipsa. Na stanowisku pozostała natomiast Safra Cruz, druga wiceprezes. O przejściu Marka Hurda do Oracle spekulowano od czasu, gdy zrezygnował on z kierowania HP z powodu oskarżenia o molestowanie seksualne. Okoliczności sprawy nie są do końca jasne. O molestowanie oskarżyła go aktorka Jodie Fisher. Prezesowi niczego nie udowodniono, ale rada dyrektorów uznała, że złamał on standardy obowiązujące w firmie. Spekulowano, że cała afera była tylko pretekstem dla rady nadzorczej, żeby pozbyć się Hurda, który nie był lubiany w firmie ze względu na wprowadzenie drastycznego programu oszczędnościowego. Hurd dostał na pożegnanie 12,2 mln dol. odprawy i akcje HP warte 16 mln dol. Jego odejście oburzyło jednak akcjonariuszy. Złożyli pozew przeciwko władzom koncernu oskarżając je o narażenie firmy na straty. Po odejściu Hurda wartość akcji HP spadła o 9 mld dol.

Szef Oracle, Larry Ellison, który nie ukrywa przyjaźni z Hurdem, od początku ostro krytykował działania HP. Ze względu na bliską znajomość łączącą obu panów przejście Hurda do Oracle uznawano za najbardziej prawdopodobne. Nie wiadomo jeszcze, jakie będą obowiązki nowego wiceprezesa. Być może zajmie się tym samym, co dotychczas Phillips, czyli sprzedażą i marketingiem. Niewykluczone jednak, że zaangażowano go do przeprowadzenia ścisłej integracji Sun Microsystems z Oracle. Prezes Oracle nie ujawnił, jakie będą nowe zadania Hurda. Komentując przejście przyjaciela do swojej firmy powiedział tylko, że Mark wykonywał świetną robotę w HP i oczekuje, że teraz będzie pracował jeszcze lepiej.