Za zdradę został aresztowany w grudniu ub.r. Rusłan Stojanow, szef dywizji Kaspersky Lab zajmującej się badaniem incydentów komputerowych. Firma twierdzi, że nie zna dokładnych zarzutów. Utrzymuje, że nie są one związane z działalnością Stojanowa w Kaspersky'm. Wcześniej pracował on dla rosyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych. Kreml i rosyjska służba bezpieczeństwa FSB nie komentują sprawy.

Na razie trudno powiedzieć, czy taki ruch wpłynie na przyszłość firmy. Rosyjski dziennikarz śledczy Andriej Sołdatow uważa, że to bezprecedensowe wydarzenie. "Niszczy 20-letni system relacji agencji bezpieczeństwa i takich firm jak Kaspersky" – powiedział agencji Associated Press. Wygląda na to, że związki między służbami a branżą security, która pełniła dla nich funkcje doradcze, przynajmniej ulegną ochłodzeniu.