Nokia poinformowała, że finalizacji transakcji można spodziewać się w kwietniu br. (umowę w tej sprawie, wartą 5,44 mld euro, podpisano we wrześniu ub.r.). Opóźnienie wynika z braku zgody na akwizycję ze strony azjatyckich urzędów antymonopolowych. Protestują producenci smartfonów, tacy jak Samsung, LG, Huawei, ZTE, a także Google, obawiając się, że Nokia i Microsoft zwiększą opłaty za licencje, będące w posiadaniu obu graczy (pisaliśmy o tym tutaj). Na przejęcie zgodziła się już Komisja Europejska i amerykańskie Ministerstwo Sprawiedliwości. Nokia twierdzi, że spór wokół jej indyjskiej fabryki smartfonów (tamtejsza skarbówka domaga się prawie 0,6 mld dol. z tytułu rozliczeń podatkowych) nie ma wpływu na opóźnienie.

Podobno Bill Gates i obecny szef Microsoftu, Satya Nadella, sprzeciwiali się umowie z Nokią. Jej zwolennikiem był natomiast były CEO Steve Ballmer, który miał zagrozić odejściem, jeśli kierownictwo Microsoftu nie zgodzi się na akwizycję.