W końcu zeszłego roku polski oddział Microsoftu zrobił na jednym z portali sprzedażowych 100 kontrolnych zakupów oprogramowania. Okazało się, że 100 proc. nabytych kopii była nielegalna – poinformowała PAP Ilona Tomaszewska, dyrektor Microsoftu ds. ochrony własności intelektualnej. Co istotne, większość sprzedawców oferowała po kilkaset szt. pirackich produktów. Przedstawicielka firmy przyznaje, że skala sprzedaży podejrzanego oprogramowania na aukcjach internetowych jest bardzo duża. Zapewniła, że Microsoft w celu zwalczania piractwa nadal robi kontrolowane zakupy w serwisach aukcyjnych i sprzedażowych. Wyniki są podobne jak w ub.r.

W ubiegłym tygodniu olsztyńska policja zatrzymała kilka osób, które oferowały w Internecie nielegalne kopie Windowsa i Office’a. Działali od kilku lat. Szacowana wartość sprzedanych programów to blisko 3 mln zł. To największa jak dotąd sprawa związana z piractwem wymierzonym w Microsoft. Na jednej z aukcji oferowano nawet 1 tys. płyt z nielegalnym oprogramowaniem. Podejrzanym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.