Minister finansów zapowiedział wprowadzenie nowego systemu, który zweryfikuje prawidłowość rozliczeń podatkowych. Obiecuje, że będzie on skonstruowany tak, aby służby nie nękały niepotrzebnie rzetelnych przedsiębiorców. Mianowicie, zgodnie z przedstawionym zapewnieniem, kontrole w siedzibie firmy będą podejmowane tylko wówczas, gdy z analiz skarbówki wynika wysokie prawdopodobieństwo uchylania się od obowiązków podatkowych. Drugim powodem wizyty kontrolerów mogą być wątpliwości, których nie udało się wyjaśnić w inny sposób.  

Szef resortu obiecuje, że pracownicy kontroli podatkowej nie będą dążyć do znalezienia jak największych nieprawidłowości w rozliczeniach podatników. W lutym do mediów wyciekła notatka z narady izb skarbowych, z której wynikało, że resort finansów zamierza karać zwolnieniami urzędy, które wykryją najmniej nadużyć w kraju. Dokument poucza także, że kontrole skarbowe nie mają znaczenia prewencyjnego. Ich celem jest pozyskanie środków do budżetu.

Informacja ministra jest odpowiedzią na pismo Andrzeja Blikle – prezesa Stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych oraz Ryszarda Petru – przewodniczącego rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich. W związku z doniesieniami o wspomnianych planach resortu chcieli oni poznać zamierzenia dotyczące pracy urzędów skarbowych.