Od nowego roku już nie tylko największe firmy, lecz także małe i średnie będą miały obowiązek przekazywania informacji z prowadzonej ewidencji VAT w formie elektronicznej – poprzez Jednolity Plik Kontrolny (JPK). Jednak trwają w stanie głębokiej niewiedzy na ten temat – wynika z ankiety przeprowadzonej przez Comarch.

Mimo, że został miesiąc czasu do startu nowych przepisów, jak na razie tylko ponad 35 proc. MŚP jest wyposażonych w system do obsługi JPK, 26 proc. ankietowanych nie wie, czy to, czego używa, spełnia wymogi JPK, a ponad 38 proc. małych i średnich firm nie ma jeszcze systemu IT dostosowanego do generowania elektronicznego dokumentu. 
  
Tymczasem za brak technicznych możliwości wygenerowania JPK na żądanie organów skarbowych, jak również za błędy w dokumencie, grozi odpowiedzialność karno-skarbowa  – od mandatów w kwocie do ok. 2,8 tys. zł po nawet ok. 17 mln zł kar, jeżeli urząd uzna, że firma nie udostępniając danych jako JPK notorycznie unika i utrudniania kontrolę podatkową.  

Jak przedsiębiorcy zamierzają wybrać  dostawcę oprogramowania? Ponad 29 proc. ankietowanych będzie kierować się wsparciem technicznym przy wdrożeniu ze strony sprzedawcy. Dla ponad 24 proc. cena jest najważniejsza. Ale największa grupa – 43,5 proc. firm – po prostu zamówi system do obsługi JPK u producenta,  którego oprogramowania firma już używa.

Samo wdrożenie nie jest jedynym kosztem, który przedsiębiorcy powinni brać pod uwagę. Dane przekazywane fiskusowi muszą być odpowiednio zabezpieczone – zaopatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym z certyfikatem kwalifikowanym. O tym wie na razie 55 proc. ankietowanych przedsiębiorców i ponad 56 proc. respondentów posiada już podpis kwalifikowany. Taki podpis zabezpiecza dokument przed jakimikolwiek zmianami.