Barometr Europejskiego Fundusz Leasingowego za IV kw. br. wskazuje, że mikro, małe i średnie firmy kończą rok w minorowych nastrojach. Co więcej, główny indeks osiągnął najniższą wartość w historii pomiarów (od początku 2015 r.) – tylko 49,7 pkt. Rok temu wyniósł 51,1 pkt., a 2 lata temu – 58,2 pkt.

W szczególności widoczne jest załamanie planów inwestycyjnych – tylko 16 proc. przedsiębiorców planuje więcej inwestować – najmniej w ciągu ostatnich 5 lat.

Niespodzianką jest też to, że w najgorszym jak dotąd nastroju polscy przedsiębiorcy są w ostatnim kwartale roku. Zwykle to w I kw. cechowała największa doza pesymizmu.

Inwestycje zeszły na drugi plan

Za niską wartość głównego wskaźnika odpowiada przede wszystkim ocena planowanych inwestycji. Jest najniższa od początku 2015 r. Tylko 16 proc. przedsiębiorców spodziewa się ich wzrostu. To o 5,1 p.p. mniej niż kwartał wcześniej i o 7,5 p.p. mniej niż na koniec 2018 r.

Z raportu wynika również, że podobnie jak w poprzednich kwartałach, więcej firm obawia się spadku inwestycji (25,5 proc.) niż ich wzrostu. Tak długo trwającego inwestycyjnego pesymizmu nie było od początku badania. Cały 2019 r. wygląda zresztą słabo pod tym względem.

 

Mniej zamówień

Na koniec roku mniej przedsiębiorców liczy na większą sprzedaż niż w III kw. br. (26,2 proc. wobec 33,4 proc.). W porównaniu do sytuacji sprzed roku ubyło optymistów – o 2,1 p.p.

Szacowany spadek sprzedaży pociągnął za sobą słabsze oceny dotyczące płynności finansowej. Odsetek osób spodziewających się jej wzrostu wyniósł 16,8 proc., o 2,4 p.p. mniej w ujęciu kwartalnym.

 

Idzie mroźna zima?

Scenariusz na początek przyszłego roku nie wygląda optymistycznie. Patrząc na tendencje z poprzednich lat, na przełomie roku można spodziewać się dalszego pogorszenia słabych nastrojów w polskich MŚP.

Radosław Woźniak, prezes EFL, wskazuje na to co się dzieje na świecie, jak wojny handlowe, spowolnienie w Niemczech. Do niedawna wyniki polskiego eksportu i przemysłu pozostawały zaskakująco mocne, ale dane z ostatnich miesięcy trochę zmieniają ten obraz.

– Struktura wzrostu gospodarczego wskazuje na wiodącą rolę konsumpcji prywatnej i wciąż wysokie nakłady inwestycyjne. Jeśli któreś z tych składowych zacznie hamować jak np. inwestycje, na co wskazują sami przedsiębiorcy w naszym badaniu, możemy oczekiwać, że i polski bolid zwolni – uważa  Radosław Woźniak.

Dane EFL potwierdzają wyniki badania przeprowadzonego przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, które pokazują znaczny spadek chęci do inwestowania przez MŚP.  Nastroje sprawdzano w I poł. 2019 r. Ponad połowa (57 proc.) pytanych zapowiedziała, że nie zamierza inwestować w ciągu najbliższego pół roku, czyli do końca br.