Przedstawiona przez resort sprawiedliwości nowelizacja ma dostosować polskie prawo do wymogów unijnej dyrektywy. Musi zostać uchwalona do połowy grudnia br., wtedy poznamy jej ostateczny kształt. Nowe przepisy wejdą w życie – zgodnie z projektem – 13 czerwca 2014 r.
Jedną z ważniejszych zmian jest wydłużenie czasu, jaki klient ma na zwrot towaru zakupionego przez Internet. Obecnie jest to 10 dni, od czerwca przyszłego roku ma to być 14 dni.

– Będą także jaśniejsze regulacje dotyczące tego, kto ponosi koszty wysyłki, jakie koszty ponosi konsument, kto odstąpił od umowy. Będą również nowe wyjątki od prawa do odstąpienia od umowy, np. nie będzie możliwości zwrotu artykułów higienicznych po usunięciu odpowiednich zabezpieczeń – zapowiada Julia Mandel, specjalista ds. prawa i certyfikacji w Trusted Shops w rozmowie z agencją Newseria.

Konsument musi zwrócić towar nie później niż 14 dni od dnia, w którym odstąpił od umowy, chyba że strony ustaliły inaczej. Przedsiębiorcy będą mieli więcej obowiązków informacyjnych wobec klientów. Jeśli na stronach sklepu nie znajdzie się informacja o tym, że nabywca ma prawo zwrócić towar bez podania przyczyny, to termin na zwrot wydłuży się o rok, a sprzedawcy grozić będzie grzywna. Z kolei jeżeli przedsiębiorca nie poinformował klienta o opłatach dodatkowych lub innych kosztach, lub kosztach zwrotu towaru, konsument nie ponosi tych opłat. Najpóźniej w chwili złożenia propozycji zawarcia umowy przedsiębiorca ma obowiązek poinformować konsumenta w sposób 'jasny i zrozumiały’ m.in. o sposobie i terminie spełnienia świadczenia przez przedsiębiorcę oraz o procedurze rozpatrywania reklamacji. 

Celem przyjętych w dyrektywie zmian jest ujednolicenie obowiązującego w 28 państwach prawa konsumenckiego. Mają one zagwarantować podobne warunki konkurencji dla przedsiębiorców, a wprowadzenie jednolitych obowiązków informacyjnych ma zwiększyć zaufanie klientów do e-sklepów. Celem wdrożenia nowych regulacji unijnych jest rozwój transgranicznego handlu online.
– Dla polskich sklepów pojawią się większe i lepsze możliwości rozwoju i ekspansji na innych rynkach UE. Nowa ustawa ma też pozytywny wpływ na rynek polski. Po pierwsze, przepisy będą bardziej precyzyjne, a po drugie, będą eliminowane przepisy, które do tej pory sprawiały nam problemy – stwierdza Julia Mandel. Zdaniem ekspertki, właściciele sklepów powinni już zacząć dostosowywanie swoich serwisów i regulaminów do nowych przepisów.

Polskie e-sklepy będą musiały również dostosować się do nowych unijnych przepisów dotyczących alternatywnych metod rozstrzygania sporów (ADR) – z wykorzystaniem niezależnych instytucji pozasądowych – rzeczników praw konsumenta, arbitrów, negocjatorów – do rozstrzygania sporów między sprzedawcą czy usługodawcą a klientem. Jednym z narzędzi będzie platforma internetowa (ODR), która ułatwi całą procedurą w przypadku, gdy strony sporu pochodzą z różnych krajów i istnieje między nimi bariera językowa.