W połowie maja Microsoft poinformował, że ostatnie działy Nokii, zajmujące się klasycznymi telefonami komórkowymi, zostały sprzedane fińskiej firmie HMD i spółce zależnej Foxconna, FIH. Zwolnienia obejmą do 1850 osób, z tego większość (1350) w Finlandii.

To kolejna fala redukcji. Latem ub.r. dotknęła 7,5 tys. osób, głównie związanych z przejętym kosztem ponad 7 mld dol. biznesem Nokii (dział urządzeń i usług). Jak dotąd akwizycja sprzed 2 lat okazała się jeszcze bardziej kosztowna dla Microsoftu. W związku ze spadkiem wartości tego biznesu w lipcu ub.r. koncern odpisał od zysku 7,6 mld dol. Do tej kwoty dojdzie teraz kolejny odpis w wysokości 950 mln dol.

Udział smartfonów z Windows w światowym rynku spadł już poniżej 1 proc. Jaka będzie dalsza strategia Microsoftu w tym biznesie, nie jest do końca pewne. Prawdopodobnie smartfony z 'Dziesiątką’ będą kierowane przede wszystkim na rynek B2B. Jak zapowiedział wkrótce po objęciu stanowiska w 2014 r. CEO Satya Nadella, koncern stawia natomiast na własne usługi mobilne, które będą dostępne także na platformach Android i iOS.

“Koncentrujemy się na obszarach, w których możemy odróżnić się od konkurencji, na przedsiębiorstwach i klientach, którzy cenią bezpieczeństwo, możliwości zarządzania i funkcje Contunuum” – mówił niedawno o strategii mobilnej Microsoftu Satya Nadella. „Nadal będziemy wprowadzać innowacje do urządzeń na bazie naszych usług chmurowych, na różnych platformach mobilnych” – dodał szef korporacji.