NTT kontynuuje spadki
W I kw. br. zysk grupy zmniejszył się o ponad 60 proc. Według szefa NTT sytuacja na polskim rynku PC wciąż jest niewesoła i nie ma co liczyć na szybką poprawę.
NTT System w pierwszych 3 miesiącach roku wypracował 485 tys. zł skonsolidowanego zysku netto wobec 1,26 mln zł rok wcześniej, co oznacza spadek o 61,5 proc. W mniejszej skali stopniał zysk brutto na sprzedaży – do 3,06 mln zł (-35,4 proc.). Przychody skurczyły się ze 132,16 mln zł do blisko 123 mln zł w I kw. 2017 r. (-7 proc.).
W Polsce grupa osiągnęła 104,32 mln zł przychodów (prawie 85 proc. całości).
Jednostkowy zysk netto NTT zmniejszył się z 1,11 mln zł do 530 tys. zł (-52,2 proc.), zysk brutto na sprzedaży do 3,03 mln zł (-33,1 proc.). a przychody spadły z ponad 125 mln zł do 122,8 mln zł (-1,8 proc.).
Według spółki gorszy niż w ub.r. bilans jest wynikiem spadku sprzedaży sprzętu komputerowego, przede wszystkim mobilnego, ale również stacjonarnego.
– Od zeszłego roku notujemy bardzo duże spadki w sektorze publicznym. Od dłuższego czasu obserwujemy zmniejszanie się popytu na komputery również na rynku detalicznym – wyjaśnia Tadeusz Kurek, prezes NTT System. Dodaje, że nadzieje branży na większą sprzedaż PC związaną z wprowadzenie nowej generacji procesorów Intela nie spełniły się.
– Cała branża spodziewała się, że wprowadzenie na rynek maszyn z intelowskimi procesorami siódmej generacji ożywi sytuację, ale tak się nie stało. – zaznacza weteran polskiej branży IT.
Zdaniem prezesa, choć z technicznego punktu widzenia najnowsze jednostki Intela są dużo lepsze od swoich poprzedników, to zmiana generacji nie spowodowała spektakularnych zmian w funkcjonalności sprzętu, a chyba tylko tym można obecnie zachęcić klientów do zmiany aktualnego komputera na nowy.
– Komputery z najnowszymi procesorami są lepsze, ale znaczącej części użytkowników wystarczają te, które posiadają. Dodatkowo nowe, wyższe o około 20 proc. ceny nie zachęcają do spontanicznej wymiany sprzętu, szczególnie, że obecne smartfony spełniają coraz więcej funkcji komputera osobistego. – dodaje Tadeusz Kurek.
Jego zdaniem nie ma co liczyć na ożywienie przynajmniej do końca III kw. br. – Obawiam się, że póki globalni producenci nie zaproponują jakiegoś rewolucyjnego rozwiązania, sytuacja nie ulegnie zmianie co najmniej do końca wakacji, a może dłużej. Dlatego obecnie skupiamy się na zwiększaniu aktywności w segmencie usług, sprzedaży sprzętu własnych marek oraz dystrybucji komponentów – informuje prezes.
W minionym kwartale w grupie kapitałowej NTT System najbardziej zmniejszyła się dystrybucja komputerów i tabletów innych producentów. Przychody uzyskane z tego tytułu wyniosły 67,887 mln zł (w I kw. 2016 r. – 79,856 mln zł).
Spadła też sprzedaż oprogramowania: z 1,911 mln zł do 1,496 mln zł.
Odnotowano natomiast wzrosty sprzedaży wszystkich pozostałych grup produktowych takich jak: dystrybucja podzespołów, akcesoriów, peryferii i elektroniki użytkowej – do 43,973 mln zł (42,836 mln zł w I kw. 2016 r.) oraz sprzedaż własnych produktów NTT i przetworzonych – do 8,727 mln zł (6,893 mln zł w I kw. 2016 r.).
O prawie 25 proc. wzrosły też przychody z usług: z 671 tys. zł w I kw. 2016 r. do 837 tys. zł w minionym kwartale. Nie są to więc znaczące kwoty w skali całego biznesu NTT System.
Podobne aktualności
Największy polski producent PC. Rekomendowana cena w górę
"Negatywny wpływ inflacja może mieć na wydatki na IT podejmowane przez przedsiębiorstwa i administrację publiczną" - ostrzegają analitycy.
Polski dystrybutor i producent zwiększył zysk o 23 proc.
Po rekordowym 2022 r. kolejny rok rozpoczął się wyższą sprzedażą i zyskiem w I kw. br.