Krytyka RODO za naszą zachodnią granicą – i to ze strony sektora informatycznego. "RODO kosztowało już przedsiębiorstwa mnóstwo czasu i pieniędzy, a wymaga nadal mnóstwo pracy." – komentuje przedstawicielka Bitkom – niemieckiego związku branży ICT, według crn.de. Według niej wciąż wiele firm nie dostosowało się do nowych wymagań. "Nawet urzędy odpowiedzialne za ochronę danych nie potrafią zająć jednolitego stanowiska w niektórych sprawach. To skąd przedsiębiorcy mają wiedzieć, że postępują prawidłowo?" – pyta.

Według niej RODO obciąża zwłaszcza małe firmy, bo nie wprowadza żadnej różnicy pomiędzy drobnym przedsiębiorcą a międzynarodową korporacją. Wszyscy muszą wdrożyć jednakowe, złożone procesy. Małe firmy, które często nie mają własnych prawników, muszą kupować takie usługi, ponosząc nieproporcjonalnie wysokie koszty do swojej działalności.

Bitkom wskazuje, co trzeba poprawić. Jedną z takich kwestii jest obowiązek informacyjny wobec klientów i partnerów. Nie wiadomo, czy wystarczy link kierujący do odpowiednich zapisów, ani też jak obszerne mają być takie wyjaśnienia – twierdzi organizacja. Według przedstawicielki związku nie jest też pewne, jak obowiązek informacyjny powinien zostać zrealizowany w ramach codziennych aktywności, jak korespondencja e-mail czy karty klientów w sklepach.

Także prawo do przenoszenia danych oceniono jako trudne do wdrożenia, bo dla wielu firm wciąż nie jest jasne, o jakie dane chodzi i kiedy to prawo może zostać naruszone.

Bitkom podsumowuje, że RODO często utrudnia świadczenie usług klientom i finalizowanie umów, ponieważ strony nie są pewne, czy w konkretnym przypadku w grę wchodzą wymogi RODO i związana z tym szczególna ochrona danych osobowych. Także organy nadzorujące przestrzeganie przepisów nie zawsze są tego pewne.

W Polsce Urząd Ochrony Danych Osobowych odnotował wyraźny wzrost liczby skarg po wejściu w życie RODO (25 maja br.). Zapowiedział kontrole przedsiębiorstw.