Przychody na polskim rynku IT w 2016 r. wyniosły 34 mld zł (+4 proc. rok do roku). W 2017 r. wzrost przyspieszy do 5 proc., co w efekcie zwiększy wartość rynku do blisko 36 mld zł – według PMR. Wyższe wskaźniki wzrostu powinny mieć usługi outsourcingowe. Ich udział w polskim rynku IT w 2018 r. wyniesie zgodnie z prognozą ok. 22 proc., przekraczając 8 mld zł rocznie. Jest to związane z tym, że coraz więcej firm przenosi do Polski swoje centra informatyczne, jednocześnie świadcząc usługi na rynek międzynarodowy. Jak podkreśla prezes Sii Polska dla takich firm pracuje się łatwiej.

– Polski rynek jest dużo gorszy niż zagraniczne: mniejsza skala, o wiele niższe stawki, dużo kar. Działamy na tym rynku, bo od niego zaczynaliśmy, ale przy projektach zagranicznych wydaje się on mało atrakcyjny – przyznaje prezes.

Wyjaśnia, że klient za granicą jest skłonny do współpracy w długim terminie i akceptuje wyższe stawki. Szef Sii zwraca uwagę na takie rynki jak Skandynawia, Niemcy, Austria. Według niego warto szukać klientów w emiratach arabskich, gdzie mają siedziby duże przedsiębiorstwa.

– Obserwując naszych konkurentów, z których większość obsługuje polski rynek, widzimy ich problemy finansowe – zauważa Gregoire Nitot.

Podkreśla rosnące zapotrzebowanie na fachowców, a znalezienie odpowiednio wykwalifikowanych specjalistów w kraju jest kolejnym problemem – obecnie poszukiwani są przede wszystkim programiści Java, .NET, Front-end, SharePoint, Oracle, testerzy i analitycy. Przykładowo Sii potrzebuje 4-5 tys. specjalistów, a rocznie zatrudnia ok. 1,2 tys. nowych. 

– Polska produkuje za mało inżynierów informatyków, a w dodatku jest potężna konkurencja – zaznacza ekspert.

Najszybciej rozwijającymi się rynkami pracy w IT w Polsce w zeszłym roku okazały się regiony warszawski, gdański, wrocławski oraz krakowski. Duży potencjał mają mniejsze miasta ze względu na możliwość pozyskania nowych kontraktów czy wyspecjalizowaną kadrę. 

Źródło: Newseria