Aż 93 proc. firm bez disaster recovery upada w rok po utracie danych – według raportu Xopero Software "Cyberbezpieczeństwo: Trendy 2020".

To skutek potężnych strat, wynikających z braku odpowiednich zabezpieczeń, które w momencie awarii pozwolą na niemal natychmiastowe przywrócenie dostępu do krytycznych usług i aplikacji oraz uniknięcie przestoju.

Przyjmuje się, że na świecie średni koszt przestoju to 1,42 mln dol. Przeciętny koszt pojedynczego wycieku danych w 2019 r. wyniósł 3,92 mln dol. Średnio dotyczył ponad 25 tys. rekordów – każdy o wartości ok. 150 dol.  

Nic dziwnego, że na znaczeniu zyskuje DLP (Data Loss Prevention) – technologia zapobiegająca utracie danych i wspomagająca identyfikację osób, które nie powinny mieć do nich dostępu.

Standardem staje się również uwierzytelnianie wieloskładnikowe (MFA/2FA) – informuje Xopero. Popularność zdobywają tokeny programowe (np. aplikacje) i biometria – są coraz tańsze i łatwiejsze we wdrożeniu. Na rozwój tego trendu wpływają również regulacje prawne. Przykładem jest unijna dyrektywa PSD2 (Payment Services Directive), która wraz z wejściem w życie 14 września 2019 r. wprowadziła wymóg silnego uwierzytelniania podczas logowania do usług płatniczych.

 

Przedsiębiorcy najbardziej obawiają się:

– ataków ransomware (79,8 proc.)
– awarii, utraty lub kradzieży sprzętu (46,8 proc.)
– uszkodzenia plików (41,5 proc.)
– ataków malware (37,2 proc.)
– zagrożeń z wykorzystaniem socjotechnik (35,1 proc.).

Źródło: Xopero Software, raport "Cyberbezpieczeństwo: Trendy 2020".