Bank Gospodarstwa Krajowego przygotowuje dwa rozwiązania, które mają pomóc przedsiębiorcom przetrwać w trudnym okresie spowodowanym przez epidemię.

Pierwsze polega na zwiększeniu maksymalnej wysokości gwarancji de minimis do 80 proc. kwoty kredytu. Obecnie jest to do 60 proc. i maksymalnie 3,5 mln zł. Limit kwotowy nie zmieni się. Dodatkowo BGK zrezygnuje z prowizji pobieranej przy udzieleniu gwarancji, która obecnie wynosi 0,5 proc.

Pozostałe zasady nie zmienią się. Państwowy bank przygotowuje odpowiednią regulację z porozumieniu z Ministerstwem Finansów, które już zaakceptowało zmiany. Resort szacuje, że BGK wystawi w 2020 r. gwarancję de minimis na kwotę 9,5 mld zł.

Ze zwiększonych limitów będzie mogła skorzystać każda mała i średnia firma, która dotychczas spełniała kryteria określone w programie (przedsiębiorca jest rezydentem, należy do sektora MŚP według definicji UE). Ułatwiają one zaciągnięcie kredytu obrotowego lub inwestycyjnego w jednym z dwudziestu banków współpracujących z BGK.

Drugie rozwiązanie, nad którym pracuje BGK, to system dopłat do oprocentowania kredytów, których udziela przedsiębiorcom sektor bankowy. Rozważane są różne scenariusze i możliwości szybkiego wdrożenia takiego mechanizmu. Tutaj wymagane są jednak zapisy ustawowe.

Według BGK w grudniu 2019 r. wartość kredytu objętego gwarancjami była bliska 120 mld zł. Z gwarancji korzystają głównie firmy mikro (76 proc. podmiotów objętych programem).