Wystarczy podejrzenie, że podatnik wziął w udział w karuzeli VAT, a skarbówka może zająć jego część jego majątku – informuje Dziennik Gazeta Prawna. Jest to możliwe, gdy toczy się postępowanie przygotowawcze (czyli przed rozstrzygnięciem, czy przedsiębiorca naruszył przepisy). Postanowienie w tej sprawie wydaje naczelnik urzędu skarbowego. Nie potrzebuje do tego zgody prokuratora. Zażalenie podatnika nie wstrzymuje procedury. Takie regulacje zawarto w tarczy antykryzysowej 2.0.

Ministerstwo Finansów wyjaśniło dla DGP, że przepis ma umożliwić szybkie przekazanie spirytusu przejętego przez organy skarbowe. Wysokoprocentowy towar mógłby wówczas zostać wykorzystany w walce z Covid-19, np. bez przeciągających się formalności powierzony podmiotom, które wykorzystają go do produkcji płynu do dezynfekcji. Resort zapewnia, że taka uproszczona procedura będzie obowiązywać tylko w czasie epidemii.

W ocenie ekspertów, z którymi rozmawiał DGP, przepis jest jednak zagrożeniem dla podatników. Mimo zapewnień resortu finansów pozwala on zająć urzędnikom skarbowym i przekazać dalej nie tylko wysokoprocentowy towar, lecz także inny majątek, np. elektronikę, środki pieniężne, w firmie podejrzanej przez skarbówkę o nadużycia – jeżeli ten majątek zostanie uznany za dowód w sprawie lub zabezpieczenie kary. W poprzedniej specustawie w ramach tarczy antykryzysowej postanowienie wymagało zgody prokuratura. Teraz naczelnik urzędu skarbowego już nie będzie musiał o nią prosić.