Zaledwie 6 proc. menedżerów IT kieruje się priorytetem użytkowników inwestując w technologie. Dużo ważniejsze okazują się cele biznesowe (62 proc. wskazań), a zwłaszcza oszczędności. Aż 40 proc. liderów IT uznało koszt za główny czynnik uwzględniany w decyzjach o inwestycjach informatycznych – wynika z badania dla Lenovo przeprowadzonego w firmach regionu EMEA. Takie podejście prowadzi do pogorszenia produktywności.
 
Jak stwierdzono, wprowadzanie w organizacji nowych technologii bez uwzględniania możliwości pracowników powoduje, iż ludzie nie radzą sobie z ich opanowaniem. Otóż 47 proc. pytanych szefów IT przyznało, że użytkownicy mają problem z nauczeniem się obsługi nowego oprogramowania. Dane z badania są zresztą jeszcze bardziej niepokojące – niemal połowa (48 proc.) respondentów twierdzi, że wdrożenie technologii w ich firmie przyniosło negatywne skutki i utrudniło pracę zespołów.
 
Nowości zamiast pomagać, przeszkadzają
 
Pęd ku nowym technologiom bez oglądania się na możliwości pracowników wynika z tego, że działy IT czy zarządy chcą jak najszybciej zacząć korzystać z ograniczenia kosztów i zalet nowych rozwiązań, typu sztuczna inteligencja czy internet rzeczy. Jednak potencjał nowości nie zostanie w pełni wykorzystany, jeżeli ich wdrażanie będzie podporządkowane wyłącznie celom biznesowym.
 
Efekt implementacji innowacji może być wówczas odwrotny do zamierzonego: technologia zamiast umożliwiać pracownikom i firmom osiąganie ambitniejszych celów, może utrudnić ludziom pracę i zmniejszyć ich efektywność. Spośród pytanych menedżerów IT 42 proc. wskazało, że użytkownicy uznali nowe technologie za zbyt trudne w obsłudze, a według 19 proc. pogarszają produktywność. Z kolei 21 proc. użytkowników zgłasza, że nowe technologie spowolniły procesy w firmie.
 
 
Przede wszystkim ludzie
 
Okazuje się, że 52 proc. menedżerów IT pozytywnie ocenia możliwość zwiększenia produktywności dzięki nowym technologiom. Firmy powinny więc skoncentrować się na pracownikach i zadbać zarówno o szkolenia, jak i zarządzanie zmianą, a wskaźniki KPI, polityka i strategia oraz analizy wdrożeniowe powinny być podporządkowane myśleniu przede wszystkim o ludziach – radzi Lenovo.
 
W procesie wdrażania technologii firmy powinny spróbować odpowiedzieć na pytania dotyczące załogi: czy dana technologia jest intuicyjna w obsłudze, czy będzie rozwiązywać problemy pracowników, czy usprawni ich pracę. Konsekwencje wprowadzania technologii dla pracowników należy oceniać jako tak samo ważne jak osiąganie celów biznesowych.
 
W projektach trzeba więc uwzględniać wszystkie zainteresowane strony: od stałych użytkowników, po realizujące wdrożenia zespoły IT i członków zarządu, którzy podejmują decyzje.
 
 
Są jaskółki zmian
 
Podejście skoncentrowane przede wszystkim na ludziach zaczyna dochodzić do głosu w czasie pandemii wraz z uelastycznianiem sposobów pracy. Większy nacisk na odpowiedzialne prowadzenie działalności w swojej firmie dostrzega 70 proc. respondentów.
 
„Zbyt długo w decyzjach dotyczących IT czysty koszt przeważał nad tym, co w firmie najcenniejsze — nad pracownikami” – przyznaje Giovanni Di Filippo, prezes Lenovo Data Center Group w regionie EMEA.
 
Przekonuje, że jeżeli nastąpi zmiana podejścia, a wdrażanie IT zostanie podporządkowane potrzebom ludzi, przyniesie to korzyści firmom dzięki zwiększeniu produktywności i przyspieszeniu innowacji.
Według niego dostawcy myślą obecnie nie tylko o samym wdrożeniu, ale i jego efektywności dla klientów, a także zmniejszają obciążenia dla klientów i działów IT, koncentrując się na łatwości obsługi i doświadczeniu użytkowników.
 
 
###
 
Badanie na zlecenie Lenovo przeprowadziła firma Walnut w dniach 27 kwietnia – 8 maja 2020 r. W ankiecie online uczestniczyło 1 tys. menedżerów IT z Wielkiej Brytanii, Holandii, Francji i Niemiec.