Polska kształci za mało informatyków, dzieci mają uczyć się kodowania
Polskie uczelnie co roku kształcą 30 tys. informatyków, ale zapotrzebowanie biznesu na specjalistów w tej dziedzinie rośnie o wiele szybciej. Aby uzupełnić braki w przyszłych latach, resort cyfryzacji chce, by dzieci uczyły się kodowania.
Na rynku pracy brakuje 40 tys. informatyków i programistów – twierdzi minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki. W całej Europie braki kadrowe sięgają kilkuset tysięcy fachowców. Problem mają firmy z branży, które z powodu braku specjalistów nie są w stanie obsłużyć wszystkich zamówień.
– Wprawdzie kształcimy bardzo dużo informatyków, ale to ciągle za mało – mówił minister podczas inauguracji Europejskiego Tygodnia Kodowania w Polsce. I apelował: – Dzisiaj lekcje kodowania, wprowadzenie informatyki do szkoły i powszechna nauka tej dziedziny powinny być pierwszym wyzwaniem nowoczesnej szkoły.
Zapewnia, że polscy programiści są cenieni w świecie i rozchwytywani przez największe firmy z branży IT. Poziom kształcenia na polskich uczelniach także jest doceniany za granicą. Zainteresowanie tą dziedziną rośnie, o czym może świadczyć, że do Tygodnia Kodowania w Polsce zgłoszono ponad 1100 różnych wydarzeń. Wśród zgłaszających są szkoły, biblioteki, organizacje pozarządowe, start-upy i duże korporacje.
Z drugiej strony dane dotyczące wykluczenia cyfrowego pokazują, że kompetencje w tej dziedzinie są piętą achillesową Polaków. Jedna trzecia społeczeństwa nie korzysta z komputera i Internetu. Jak podkreśla minister, szybko nadrabiamy zaległości związane z infrastrukturą dostępową oraz liczbą dostępnych e-usług, jednak prawdziwym wzywaniem pozostają umiejętności. Inwestycje w tych obszarach objęto programem Polska Cyfrowa, z którego w latach 2014-2020 do wydania będzie 2,2 mld euro.
– Młode pokolenie ma bardzo wysoko rozwinięte umiejętności cyfrowe, aczkolwiek one pozwalają raczej się bawić komputerem, tabletem czy Internetem. Nie mamy wiedzy o tym, jak wykorzystywać wszystkie możliwości tych urządzeń. Kodowanie temu właśnie służy – mówi Michał Boni, europoseł, były minister administracji i cyfryzacji. – Wielka Brytania od pewnego czasu ma kodowanie jako element stałego kształcenia, podobnie jak Estonia i Finlandia. My również powinniśmy zmierzać w tym kierunku.
Upowszechnianiu wśród najmłodszych wiedzy na temat korzystania z nowoczesnych technologii mają służyć takie programy, jak Mistrzowie Kodowania i Mistrzowie Kodowania Junior, realizowane z inicjatywy Samsunga. Biorą w nich udział tysiące uczniów i przedszkolaków. Mistrzowie Kodowania zostali głównym partnerem polskiego Tygodnia Kodowania.
– Jak uczyć kodowania? Ja używałbym raczej określenia uczyć myślenia strategicznego i analitycznego, a kodowanie, np. poprzez proste języki typu Scratch, ma pokazać, jak to wdrażać w działaniu. Programowanie to jest szersze pojęcie niż tylko kodowanie, a warto mówić o tym jako o formie twórczości. Chodzi o to, by pokazywać młodym ludziom, że komputery służą nie tylko do zabawy, lecz także do wielu innych rzeczy – mówi Włodzimierz Marciński, lider cyfryzacji w MAC.
Eksperci podkreślają, że edukowanie najmłodszych pokoleń w tej dziedzinie będzie miało korzystne efekty także dla starszych pokoleń.
Tydzień Kodowania to coroczna inicjatywa Komisji Europejskiej, której celem jest popularyzacja idei programowania. Między 10 a 18 października w całej Polsce odbędzie się ponad 1100 różnego typu imprez: spotkań, warsztatów, szkoleń, konferencji związanych z technologiami cyfrowymi i nauką programowania dla dzieci, młodzieży i dorosłych.
Podobne aktualności
Raport: zarobki informatyków w małych i dużych miastach
Informatycy to najlepiej zarabiająca grupa zawodowa, jednak wynagrodzenia w małych i dużych ośrodkach miejskich wyraźnie się różnią - według danych Sedlak & Sedlak.
Przyspieszenie w e-handlu
Wzrost sprzedaży w Internecie, zwłaszcza przez urządzenia mobilne, jest pewny – wynika z prognoz. W tym roku przychody w e-handlu mogą zwiększyć się o ponad 15 proc., do blisko 32 mld zł, a w m-commerce nawet o 150 proc.
Pensje w IT: gdzie w Europie dobrze płacą
Specjalista ds. IT w Polsce zarabia średnio 18,7 tys. euro rocznie, ale w porównaniu z innymi krajami Europy to niewiele. Za Odrą są dużo wyższe pensje – informuje Sedlak&Sedlak.