O 232 proc. wzrosła w ciągu ostatnich 6 lat liczba cyberataków na notebooki, laptopy i komputery stacjonarne. W 2017 r. podjęto 6 mln prób włamania do urządzeń końcowych w Polsce, co daje średnio 700 takich przypadków w ciągu godziny – wynika z raportu opracowanego przez Związek Cyfrowa Polska, zrzeszający największe przedsiębiorstwa z sektora elektronicznego działające na naszym rynku.
 
Odpowiedni poziom bezpieczeństwa komputerów, smartfonów czy drukarek ważny jest przede wszystkim w administracji publicznej. Urzędnicy odpowiedzialni za zamówienia publiczne powinni mieć jasne wytyczne, jakie kryteria cyberbezpieczeństwa powinien spełniać zamawiany przez nich sprzęt – mówi prezes związku Michał Kanownik.

– Docelowo zamawiający urządzenia i usługi, które są narażone na potencjalne cyberataki powinni dokonywać wyborów takich rozwiązań, które gwarantują bezpieczeństwo cyfrowe – zaznacza szef organizacji branżowej.

Rząd powinien wprowadzić certyfikaty

Zdaniem Cyfrowej Polski wymogiem powinno stać się? to, z˙e administracja publiczna wykorzystuje tylko sprzęt elektroniczny posiadający krajowy certyfikat bezpieczeństwa. Taki certyfikat według związku powinien wprowadzić polski rząd.

Jak podkreślono w raporcie, rekomendacja ta zbieżna jest z zapisami rządowej polityki cyberbezpieczeństwa na lata 2017-2022. Wskazano w niej, z˙e ważnym elementem zapewnienia tzw. bezpiecznego łańcucha dostaw jest ocena i certyfikacja produktów, a priorytetem jest utworzenie „krajowego systemu oceny”.  

– Wprowadzenie odpowiednich zabezpieczeń przed cyberatakami to wspólne wyzwanie dla państwa i sektora prywatnego. Zapewnienie cyberbezpieczeństwa będzie efektywne jedynie wtedy, kiedy będzie istniała szeroka współpraca rządu z ekspertami z doświadczonych firm działających w tym obszarze – twierdzi prezes Cyfrowej Polski.

Ludzie na bakier z cyberbezpieczeństwem

Zdaniem autorów raportu „Cyberbezpieczeństwo w Polsce: Ochrona urządzeń końcowych przed cyberatakami” potrzebna jest edukacja użytkowników na temat cyberzagrożeń i sposobów ochrony.
Jak wynika z badania tylko 40 proc. pracowników w praktyce stosuje odpowiednie mechanizmy ochrony urządzeń końcowych, takich jak komputery, laptopy, drukarki, urządzenia wielofunkcyjne.