Według Komisji Europejskiej dzięki wejściu w życie inicjatywy Jednolitego Rynku Cyfrowego gospodarka rozkwitnie – może powstać kilkaset tysięcy miejsc pracy, a przychody z tego tytułu przekroczą 400 mld euro. Przyjęta wiosną tego roku strategia Jednolitego Rynku Cyfrowego obejmuje trzy filary. Pierwszym jest poprawa dostępu do dóbr i usług cyfrowych w całej Europie, a drugim – stworzenie warunków rozwoju i jednolitych zasad prowadzenia działalności dla sieci cyfrowych oraz innowacyjnych usług. Trzeci filar oznacza zmaksymalizowanie potencjału wzrostu gospodarki. Komisja Europejska wyróżniła 16 inicjatyw w ramach tych filarów, które mają być realizowane do końca przyszłego roku.

– Jednolity rynek daje niespotykane dotąd możliwości ekspansji, rozwoju, pozyskiwania kontrahentów i partnerów do współpracy, a nawet finansowania. Korzyści odniesie przede wszystkim ten, kto wykorzysta jego ogromny potencjał – mówi Patrycja Gołos, dyrektor ds. korporacyjnych i polityki publicznej UPC Polska.

Z kolei Chris Hutchins, wiceprezes ds. polityki publicznej w Liberty Global (największy na świecie operatorze telewizji kablowej, do którego w Polsce należy UPC), uważa że jednolity rynek cyfrowy stwarza wielkie możliwości szczególnie dla operatorów.

– Dziś sektor cyfrowy jest nieprawdopodobnie konkurencyjny. Musimy zagwarantować, że europejskie firmy, zarówno duże, jak i małe, a także infrastruktura, która je wspiera, mogą się rozwijać i prosperować – mówi Chris Hutchins.

Zdaniem Hutchinsa to decydenci na szczeblu europejskim powinni zapewnić, że inwestycje infrastrukturalne będą kontynuowane, a konkurencja panująca na rynku zacznie podlegać ochronie.

Z badania przeprowadzonego przez Ricoh wynika, że firmy również dostrzegają potencjalne korzyści. Ponad połowa ankietowanych uważa, że nowa strategia umożliwi wzrost liczby klientów. Podobny odsetek liczy na otwarcie nowych europejskich rynków. Wiele firm jednak dostrzega również ryzyko.

– Jednolity Rynek Cyfrowy zapewne zaostrzy konkurencję w Europie i w Polsce – uważa Patrycja Gołos.

Tymczasem w skali UE przygotowane na wprowadzenie jednolitego rynku jest 8 proc. przedsiębiorstw, a w Polsce – 3 proc. Jednym z najważniejszych powodów prawdopodobnie jest niewystarczający poziom rozwoju infrastruktury szerokopasmowego dostępu do sieci.

Zdaniem Patrycji Gołos problemem jest także stosunkowo niewielki poziom umiejętności cyfrowych oraz technologii cyfrowych wykorzystywanych przez firmy. Na tym polu biznesowi potrzebna jest kompleksowa pomoc.

– To powinna być skoordynowana polityka państwa, polegająca na współpracy z sektorem prywatnym, z organizacjami pozarządowymi, dzięki której możliwe będzie wypracowanie planu wspierającego firmy w adaptacji do cyfrowej rzeczywistości –
wyjaśnia Patrycja Gołos. Podkreśla, że koszty przygotowania nie powinny być wysokie.