Polskie firmy wolą trzymać dane w kraju
Aż 91 proc. polskich firm twierdzi, że przetwarza dane na serwerach w kraju. Dla 71 proc. lokalizacja ma znaczenie.
Zdecydowana większość polskich przedsiębiorstw (91 proc.) deklaruje, że przetwarza dane na serwerach w kraju, a 13 proc. – w Unii Europejskiej, według badania przeprowadzonego na zamówienie VMware i OVHcloud. Ponadto 71 proc. twierdzi, że lokalizacja centrum danych ma dla nich kluczowe znaczenie. Blisko dwie trzecie (62 proc.) respondentów wskazało, że w wyborze usług w chmurze ważne jest, że centrum danych w znajduje się w kraju.
Chcą chmury, ale najlepiej za rogiem
Z badania zrealizowanego w I kw. br. wynika, że 85 proc. przedsiębiorstw wybiera chmurę z uwagi na jej bezawaryjność, natomiast o wyborze lokalnego dostawcy przesądzają różne kryteria. Najczęściej decydują wytyczne organizacyjne (70 proc.). W co drugiej firmie wynika to z regulacji prawnych, a im większe przedsiębiorstwo, tym bardziej rośnie rola parametrów technicznych – co deklaruje 61 proc ankietowanych.
Wśród czynników, które sprzyjają lokalizacji centrum danych w kraju mogą być np.
• Bliskość lokalizacji serwerów dla klientów, która wpływa na szybkość uruchamiania aplikacji i ładowania się stron internetowych (tzw. latencja i niski „ping”).
• Potrzeba suwerenności danych, np. podejście do RODO.
• Preferowanie silniejszej albo osobistej relacji z dostawcą chmury.
• Korzystny stosunek jakości do ceny oraz transparentne koszty, które wskazało w badaniu 66 proc. ankietowanych.
O znaczeniu lokalizacji świadczy fakt, że większość – 68 proc. pytanych – przy wyborze dostawcy usług sprawdziło zgodność jego oferty z prawem Unii Europejskiej i Polski, m.in. z RODO. Jednak 24 proc. nie zdecydowało się na weryfikację.
Podobne aktualności
Broadcom anuluje umowy partnerom VMware’a
Likwidowany jest obecny program partnerski. Niektórym grozi utrata statusu.
Przejęcie VMware’a jest nadal niepewne. Klienci mają problem
Fuzja może podbić ceny serwerów, zaszkodzić konkurentom, ujawnić ich tajemnice handlowe - takie wątpliwości ma brytyjski regulator.