Sankcja ma dotyczyć firm, które nie wywiązały się z umowy i naraziły zleceniodawcę na straty. Wykluczenie z postępowań trwałoby 3 lata, dotyczyłoby tylko przetargów u zleceniodawcy, który z winy wykonawcy rozwiązał umowę bądź od niej odstąpił. Niesolidna firma trafiałaby na tzw. czarną listę. Według projektu taką karę można zastosować wtedy, gdy wartość niezrealizowanego zamówienia wynosi co najmniej 5 proc. wartości umowy. Obowiązywałaby ona niezależnie od ewentualnych odszkodowań. Jeśli niesolidna firma z 'czarnej listy’ stanęłaby do przetargu wspólnie z innymi podmiotami, to całe konsorcjum byłyby wykluczone z postępowań. Wykonawcy przysługiwałoby wówczas prawo odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej.

Obecnie wykluczenie z przetargów na 3 lata jest dopuszczalne tylko wyrokiem sądu. Posłowie argumentują, że sprawy w sądach ciągną się zbyt długo, stąd projekt nowelizacji. Cześć ekspertów jest jednak zdania, że jeśli nowe przepisy wejdą w życie, zostaną zaskarżone do europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.