Zobowiązanie padło podczas dzisiejszej debaty w Kancelarii Premiera. Dokumenty będą ujawniane w najbliższych tygodniach. Donald Tusk podkreślił, że polski rząd nie zrezygnuje z umowy, ale jego zdaniem sprawa nie jest rozstrzygnięta, bo teraz nastąpi proces ratyfikacji. Nawiązując do obaw internautów zapewnił, że nie pozwoli, by amerykańskie koncerny medialne swobodnie ścigały polskich obywateli, w dysproporcji do możliwości polskiej jurysdykcji w stosunku do obywateli USA.

Podczas spotkania zdecydowanie w obronie ACTA wypowiadał się szef ZAIKS-u, Michał Komar. Jego zdaniem w imię wolności w Internecie nie można ograniczać praw własności, w związku z tym za ściąganie treści chronionych prawami intelektualnymi trzeba płacić. Odwołał się do biblijnych skojarzeń, apelując o wprowadzenie dyrektywy „Nie kradnij”. inni uczestnicy wskazywali, że dzielenie się przez internautów muzyką czy filmami z sieci nie zawsze można nazwać piractwem i kradzieżą. Pytano także, czy ACTA wzmocni polska gospodarkę, przyczyni się do powstania nowych miejsc pracy.

Internetową transmisję ze spotkania zakłócali hakerzy. Minister Boni prosił, by odpuścili, bo to podważa sens debaty.