Według PAP śledztwo dotyczy dotacji ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego na rozwój infrastruktury informatycznej. Czynności prowadzi także ABW. W sumie firmie przyznano granty na kwotę ok. 80 mln zł. Milmex znalazł się pod lupą prokuratury już kilka miesięcy temu. Wszczęto wówczas postępowanie w sprawie oszustwa na szkodę klientów spółki. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa (z art. 286 § 1 kk) złożył UKE. Dotyczy oferty „Internet Unijny 2 lata za darmo!”. W ramach tej „bezpłatnej” usługi klienci płacili 2,5 tys. zł kaucji za urządzenie abonenckie. Część z nich wzięła kredyt. Milmex wyłączył usługę, zamknął biura obsługi klientów i nie płaci bankom, które żądają pieniędzy od abonentów. Ponadto według PAP firma wzięła w leasing sprzęt warty miliony złotych i nie spłaca rat. Poszkodowane są dwa przedsiębiorstwa. Postępowanie w tych sprawach nadal trwa.

 

Milmex określa siebie jako 'jednego z istotniejszych integratorów systemów informatycznych na terenie południowej Polski’. Działa od 25 lat. 'Zdobyte doświadczenie pozwoliło firmie zająć stabilną i wiarygodną pozycję wiarygodnego kontrahenta na rynku systemów komputerowych’ – pisze spółka. W lipcu poinformowała o spłacie obligacji. Według własnej informacji zatrudnia ok. 150 osób.