Wiele startupów znika  po zderzeniu z twardą rynkową rzeczywistością. Ale niezmiernie rzadko się zdarza, żeby powracały do gry, a tak właśnie się stało  w przypadku biznesu prowadzonego przez Brantleya Colie’a. W czasie dwugodzinnego spotkania z europejskimi dziennikarzami w Sunnyvale doświadczony menedżer  przedstawił intrygującą historię  startupu Coraid, który powstał ponad dekadę temu.

Firma opracowała rozwiązania bazujące na protokole ATA over Ethernet (AoE).  Technologia pozwala budować systemy pamięci masowych bez potrzeby inwestowania w kosztowną infrastrukturę Fibre Channel.  AoE przesyła dane korzystając ze standardowego połączenia Ethernet, pomijając przy tym protokół TCP/IP. Taka architektura nie tylko ogranicza koszty, ale jest też łatwiejsza w konfiguracji oraz cechuje się dużą skalowalność. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że AoE  przekształca macierz w pojemny lokalny dysk wykorzystujący Ethernet. Co ciekawe, specyfikacja tego protokołu mieści się na dokumencie liczącym zaledwie 12 stron, dla porównania, aby opisać  iSCSI potrzeba 257 stron. 

Coraid przeszedł suchą stopą przez wielki kryzys w 2008 roku, a fundusze venture capital wpompowały w startup 114 mln dolarów. Niemniej w 2013 rok Brantley Cole przestał zarządzać firmą, zaś w maju 2014  roku odszedł rozczarowany polityką prowadzoną przez  nowych menedżerów. Niespełna rok później startup zakończył swoją działalność, choć posiadał około 1700 klientów.

Brantley Colie postanowił wskrzesić biznes, zakładając nową firmę  SouthSuite. W pierwszym rzędzie  nabył prawa patentowe do rozwiązania, a następnie domenę oraz markę Coraid. Tym samym systemy  Etherdrive SRX powróciły na rynek. W portfolio producenta znajdują się 4 produkty, w tym jeden adresowany dla użytkowników starszych systemów, którzy chcą dokonać aktualizacji. Etherdrive SRX obsługują różne rodzaje nośników SAS, SSD, SATA, w tym 4K (512e). 

Brantley Colie ze dużym spokojem podchodzi do lansowanych przez branżę trendów, w tym cloud computingu. – Chmura dostarczana przez Amazona nie jest najlepszym rozwiązaniem dla właścicieli małych i średnich firm ze względu na dużą zmienność kosztów. Ta grupa przedsiębiorców potrzebuje stałych, określonych wydatków, żeby łatwo kontrolować ich poziom – tłumaczył Brantley Cole. Założyciele SouthSuite nie chce mieć też nic wspólnego z funduszami venture capital i zamierza rozwijać biznes opierając się wyłącznie na zyskach ze sprzedaży oraz usług dodatkowych.  Rozwiązania Coraid trafiają w potrzeby organizacji obsługujących aplikacje przetwarzające duże ilości danych o zmiennych wymaganiach. Warto jednak w tym miejscu przypomnieć, iż niemal równolegle z Colem próbę ożywienia systemów AoE podjęła francuska firma Outpace IO, którą utworzyli  byli pracownicy  Alyseo, dystrybutora produktów Coraid w Europie. Niestety, firma dość szybko zakończyła swój żywot. Być może Brantley Colie będzie miał więcej szczęścia.