Pozew z zarzutami trafił do sądu w Kalifornii. Były sales manager amerykańskiego oddziału LG utrzymuje, że w 2013 r. nie dostał pracy w Samsungu, gdyż – jak wyjaśnił mu rekruter – obie firmy zawarły umowę, że nie będą wzajemnie werbować pracowników. Według zarzutów skutkiem było zaniżanie płac i naruszenie prawa antymonopolowego. Zdaniem powoda taki układ nie byłby możliwy bez zgody centrali korporacji.

LG zapewnia, że nigdy nie było takiego porozumienia. Samsung odmówił komentarza. Pełnomocnikiem byłego pracownika jest prawnik, który prowadził podobną sprawę przeciwko Apple’owi i Google’owi.

Mianowicie 2 lata temu do sądu trafiła sprawa zmowy Adobe, Apple, Google i Intela, która miała na celu unikanie wzajemnego rekrutowania pracowników i dzięki temu oszczędzanie na płacach. Wśród dowodów były e-maile wymieniane między szefami firm. Do sądu zgłosiło się ponad 60 tys. poszkodowanych. W sumie domagali się ponad 3 mld dol. rekompensaty. Skończyło się na 324 mln dol. w ramach ugody.