Zysk netto Samsunga w minionym kwartale wyniósł w przeliczeniu 9,85 mld dol. Zysk operacyjny był najwyższy w historii koncernu (w kwartalnych wynikach), osiągając 12,55 mld dol. (+72 proc. rok do roku). To nawet nieco więcej, niż wynikało ze wstępnego szacunku spółki z początku miesiąca. Przychody wzrosły o 20 proc., do 54,4 mld dol. Koncern uzyskał marzę EBIDTA na poziomie 31 proc.

Duże zyski są związane głównie z popytem na półprzewodniki. Ten dział Samsunga ponad 3-krotnie zwiększył zysk operacyjny, generując większość profitu korporacji w II kw. br. (7,2 mld dol.), przy sprzedaży wyższej o 46 proc.

Producenci pamięci prosperują obecnie dzięki fazie super-cyklu na tym rynku, ze względu na duże zapotrzebowanie na pamięci zarówno w centrach danych (do czego przyczynia się rozwój usług chmurowych), jak i do komputerów i urządzeń mobilnych. Rosną ceny tych podzespołów jak i marże dostawców.

Z kolei zysk działu mobilnego spadł o blisko 5 proc., do 3,6 mld dol. Według Samsunga flagowe smartfony nowej generacji sprzedają się lepiej niż ubiegłoroczne modele. Wzrósł udział większych, droższych wersji. Odnotowano jednak słabnące zainteresowanie urządzeniami z niższej i średniej półki cenowej.

Nadal słabe rezultaty osiąga dział elektroniki konsumenckiej Samsunga (czyli m.in. telewizory, pralki, lodówki). W jego przypadku zysk stopniał o 68 proc., mimo obrotów większych o 11 proc.

W II poł. 2017 r. Samsung przewiduje, że aktualny filar jego biznesu, czyli dział półprzewodników, nadal będzie silny. Oczekuje stabilnego popytu na pamięci do serwerów i urządzeń mobilnych, oraz utrzymania wysokiej rentowności sprzedaży czipów DRAM.

W przypadku smartfonów zysk przypuszczalnie będzie niższy w dalszej części roku, co firma tłumaczy wyższymi kosztami marketingu, w związku z bliską premierą kolejnego modelu serii Note oraz przewidywanym mniejszym popytem na flagowe modele S8 w porównaniu z II kw. br.

W związku z tym zysk całej korporacji w III kw. br. przypuszczalnie będzie nieco mniejszy niż w II kw. br.