Wartość transakcji nie została ujawniona. Po zakupie przez Black Point Scota, dystrybutora sprzętu i materiałów eksploatacyjnych producentów urządzeń drukujących (OEM) oraz dostawcy własnej marki zamienników – Printé – połączone firmy mają ponad 19 proc. udziału w rynku alternatywnych materiałów eksploatacyjnych (według danych IDC za 2011 r.). Za nimi są ActiveJet (blisko 18 proc.) i TF-1 (bez mała 9 proc.). W całym rynku materiałów eksploatacyjnych (marki OEM i zamienników łącznie) Black Point miał 9 proc. według IDC. W 2011 r. blisko połowa sprzedaży materiałów eksploatacyjnych na polskim rynku przypadała na zamienniki.

Celem spółki jest osiągnięcie pozycji lidera Europy Środkowo-Wschodniej w branży alternatywnych materiałów do druku. Black Point ma teraz trzy marki produktów: Black Point (wyższa półka), Printé (średnia półka) i Visus (dolna półka, nowa marka tylko do przetargów – główny nacisk na niską cenę).

Nowy podział kompetencji w powiększonej grupie kapitałowej zakłada, że spółka Black Point odpowiada za zarządzanie strategiczne, projektowanie i produkcję materiałów eksploatacyjnych, zarządzanie centrum logistyki zakupów. Eco Service wraz ze spółkami zależnymi TBG GMbH i Eco Service China Ltd. zajmuje się tak jak dotychczas handlem pustymi kartridżami. Scot będzie odpowiedzialny za kreowanie i promowanie oferty, dystrybucję, zarządzanie magazynem i logistyką.

Black Point liczy, że obniżenie kosztów produkcji i lepsze marże przyniosą ok. 2 mln zł rocznie, zaś restrukturyzacje kosztowe (np. konsolidacja procesów logistycznych czy redukcja zbędnych działów) to kolejne ok. 4 mln zł rocznie. Według wstępnej prognozy na 2013 rok grupa osiągnie 214 mln zł przychodów i 9 mln zł EBITDA. Dla porównania w 2011 roku grupa kapitałowa Black Point wypracowała 71 mln zł przychodów i 4,1 mln zł zysku netto, a Scot  – 167 mln zł przychodów i 0,3 mln zł zysku netto.