Wypłatę VAT-u wstrzymano na czas kontroli skarbowych, które zaczęły się w ubiegłym roku. Było ich dziewięć, jak dotąd nie stwierdzono większych uchybień. Mimo to Nexa nie zobaczyła już 30 mln zł zwrotu podatku. – Bezprawnie termin zwrotu VAT-u jest przesuwany w czasie. Terminy zakończenia kontroli są notorycznie i bez wyjątku przedłużane bez podania konkretnych powodów – poinformował agencję Newseria Wojciech Marciniak, doradca podatkowy i pełnomocnik CH Nexa. 

Nie pomogły skargi złożone na działania Naczelnika Lubelskiego Urzędu Skarbowego do Dyrektora Izby Skarbowej ani interwencje w Ministerstwie Finansów. Wskutek akcji skarbówki Nexa straciła płynność finansową, kredyty bankowe, kontrahentów i musiała zakończyć działalność. Pracę straciło ponad 170 osób. Nexa prowadziła sprzedaż detaliczną, hurtową i eksport. Stworzyła sieć sklepów w strefie przygranicznej. Właściciel firmy Stanisław Kujawa nie wyklucza, że sprawa znajdzie swój finał przed sądem. – Będziemy domagać się odszkodowania za to, co administracja podatkowa zrobiła z tą firmą – zapowiada Wojciech Marciniak. Skierowano już zawiadomienie do prokuratury.

Jedną ze spraw przed lubelskim WSA Nexa już rozstrzygnęła na swoją korzyść, ale skarbówka może wnieść o kasację od wyroku, a sądowe korowody zapewne potrwają lata. Jeśli firma wywalczy odszkodowanie (a w razie korzystnego wyroku także zwrot VAT-u z odsetkami), za błędy organów skarbowych zapłacą jak zwykle podatnicy. Wprawdzie od dwóch lat obowiązuje ustawa o odpowiedzialności majątkowej urzędników za rażące naruszenie prawa, ale w praktyce ona nie działa. Jak dotąd nikogo nie ukarano na podstawie tych przepisów.