Optimus złożył pozew o odszkodowanie od Skarbu Państwa w 2006 r., a końca sprawy nie widać. W styczniu 2011 r. pełnomocnikowi spółki doręczono opinię biegłego, który na wniosek sądu (wydany w 2009 r.) badał sprawę związku pomiędzy szkodą, jaką poniósł Optimus kilka lat temu, a bezprawnymi decyzjami organów skarbowych. Wnioski biegłego nie zostały ujawnione, jednak pełnomocnik złożył pismo procesowe z zastrzeżeniami do przedstawionej opinii. Będzie kolejna rozprawa, ale jej termin dotąd nie został wyznaczony. Można by rzec, że sprawa ciągnie się już tak długo, iż kilka miesięcy zwłoki nikogo już nie dziwi. Nowy zarząd spółki nie zamierza jednak odpuszczać, bo gra toczy się o wysoką stawkę – Optimus domaga się od Skarbu Państwa 35,6 mln zł odszkodowania z odsetkami liczonymi za kilka lat.

Pieniądze mają być rekompensatą za działania organów skarbowych, które w końcu 2001 r. naliczyły Optimusowi ponad 16 mln zł z tytułu niezapłaconego podatku VAT. W 2003 r. NSA uchylił tę decyzję jako niezgodną z prawem. Ówczesny zarząd wyliczył straty związane z decyzją skarbówki i ciągnącym się sporem na 27 mln zł plus 8 mln zł kosztów postępowania. W 2006 r. do sądu okręgowego w Krakowie trafił pozew przeciwko Skarbowi Państwa o zapłatę 35,6 mln zł odszkodowania. W końcu 2008 r. sąd wydał wstępny wyrok uznając roszczenia Optimusa za zasadne, jednakże w 2009 r. wskutek apelacji decyzja została uchylona, a sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia do sądu okręgowego w Krakowie.

W lutym br. minęło 5 lat od czasu złożenia pozwu przeciwko Skarbowi Państwa.