Po 6 latach od skierowania przez MCI pozwu przeciwko Skarbowi Państwa proces rozpocznie się na nowo. Wskutek skargi kasacyjnej wniesionej przez Prokuratorię Generalną (reprezentuje Skarb Państwa), Sąd Najwyższy uchylił wyrok z ub. roku, przyznający spółce 28,9 mln zł odszkodowania (plus ponad 17 mln zł odsetek) w związku z błędnymi i sprzecznymi z prawem działaniami organów skarbowych, które w efekcie doprowadziły do upadłości JTT Computer.

Chodzi o aferę sprzed ponad 12 lat. Otóż JTT wysyłał produkowane komputery do Czech, a stamtąd z powrotem na rynek polski, unikając w ten sposób płacenia podatku VAT. Skarbówka zakwestionowała tę praktykę. Naliczyła spółce ok. 10 mln zł zaległego podatku. Decyzje organów skarbowych uchylił NSA, ale JTT popadło w kłopoty, które w ostateczności rozłożyły spółkę. MCI było głównym akcjonariuszem JTT Computer. Odszkodowanie zasądzono za straty, które MCI poniosło w związku ze spadkiem wartości udziałów.

Zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego, sprawą odszkodowania ponownie zajmie się wrocławski Sąd Apelacyjny. Paweł Dobroczek, przedstawiciel Prokuratorii Generalnej, argumentuje, że rozstrzygnięcie korzystne dla MCI Management byłoby niebezpiecznym precedensem. Z punktu widzenia Prokuratorii odszkodowanie nie należy się akcjonariuszowi, lecz samej spółce.

– W przeciwnym razie, kiedy inna spółka zacznie upadać, udziałowiec może być zainteresowany odszkodowaniem dla siebie, a nie ratowaniem firmy, ze szkodą dla wierzycieli – tłumaczył w TVN CNBC Paweł Dobroczek.

Wrocławski Sąd Apelacyjny, który ponownie rozpatrzy sprawę, będzie związany wytycznymi Sądu Najwyższego (na razie nie zostały ujawnione). W sytuacji, gdy SN przychylił się do argumentacji Prokuratorii Generalnej, szanse MCI Management na uzyskanie odszkodowania za straty na JTT wydają się mniejsze.