Porównanie Lenovo TruScale z HPE GreenLake wprowadza w błąd klientów – twierdzi CEO HPE, Antonio Neri, według amerykańskiego CRN-a. Są to oferty rozwiązań infrastrukturalnych w modelu usługowym (pay-per-use). Lenovo uruchomiło swoją dwa tygodnie temu. Neri utrzymuje, że Lenovo wprowadza w błąd porównując model korzystania z TruScale z opartym na oprogramowaniu GreenLake Flex Capacity. Według szefa HPE nie ma między nimi porównania. Lenovo argumentuje, że u niego klient nie ma obowiązku wykupienia minimalnej pojemności i przekonuje, że to lepsza opcja. 

Natomiast Neri nazywa swoją GreenLake Flex Capacity "prawdziwą usługową ofertą" świadczoną lokalnie, bo według niego jest to pełne rozwiązanie, tzn. obsługiwane przez oprogramowanie i wspierane przez usługi finansowe. Jedna i druga strona sporu twierdzi, że ich oferta jest bardziej elastyczna.

Słowne przepychanki obu firm wokół usług pey-per-use świadczy o ich rosnącym znaczeniu na rynku. Według HPE sprzedaż oferty GreenLake zwiększyła się w minionym kwartale o 300 proc., a oferta została dobrze przyjęta przez partnerów, którzy chcą zapewnić klientom lokalną alternatywę dla chmury publicznej. Z kolei Lenovo przytacza dane IDC, z których wynika, że 63 proc. nabywców rozwiązań IT ceni dostępność elastycznych opcji płatności lub modelu pay-per-use. Tego rodzaju rozwiązania mają odciążyć działy IT od bieżącego zarządzania i utrzymania systemów oraz zapewnić klientom elastyczność infrastruktury w siedzibie firmy lub w innej wskazanej lokalizacji.

Szef HPE nie pierwszy raz nie przebiera w słowach komentując działania konkurencji. W ub.r. dostało się Dellowi.