Komisja Europejska zamierza zmienić unijne przepisy dotyczące transferu danych w ramach UE. Celem jest zniesienie niektórych ograniczeń. Chodzi o przetwarzanie danych nieosobowych. Konkretne propozycje pojawią się w II poł. br. Inna regulacja będzie dotyczyć dostępu do danych publicznych i ich wykorzystania. Projekt ma być gotowy w I poł. 2016 r.

O zmianę apelowało 15 krajów w tym Polska. W ocenie resortu cyfryzacji liberalizacja jest korzystna dla naszych przedsiębiorstw. Opierają się jej natomiast największe kraje: Niemcy i Francja, gdzie pojawiły się pomysły wymogu przechowywania zbiorów cyfrowych w krajowych data center lub w inny sposób lokalnie, nawet gdy firma ma siedzibę w innym kraju, a tylko prowadzi działalność np. w Niemczech. Pośrednio oznaczało to ochronę dla własnych przedsiębiorstw budujących infrastrukturę centrów danych oraz lokalnych dostawców usług. Wartość sektora centrów danych w UE w 2015 r. wyceniano na 272 mld euro, z rocznym wzrostem rzędu 5,6 proc. – według PAP. Przeciwnicy "narodowej" chmury wskazywali, że takie oczekiwania są sprzeczne ze swobodą przepływu usług i działalności gospodarczej w ramach UE. Unijna inicjatywa ma wskazywać m.in. niedopuszczalne zapisy w umowach dotyczących danych, ograniczających tę swobodę.