UOKiK podsumował swoją działalność w 2017 roku. Według obliczeń urzędu wydano ponad 900 decyzji w sprawie ochrony konkurencji i konsumentów, nakładając kary w łącznej wysokości 223 mln zł. To dwa razy więcej niż w 2016 r. (106,8 mln zł) oraz prawie pięć razy więcej niż w 2015 r. (47 mln zł).

To wskazuje na trend zaostrzenia polityki karania przedsiębiorców – komentuje dla PAP Krzysztof Borżoł z kancelarii Taylor Wessing.

"Nie o liczby chodzi w naszej pracy. Każda z tych decyzji ma za zadanie pomóc konsumentom bądź uzdrowić sytuację na rynku." – twierdzi prezes UOKiK Marek Niechciał.

Ekspert ocenia, że UOKiK jest nastawiony na wyciąganie surowych konsekwencji wobec przedsiębiorców naruszających prawo konkurencji. Jednak stosuje także wezwania do udzielenia wyjaśnień do zaprzestania naruszeń, co zwłaszcza dla małych firm jest lepszą opcją niż kary.

W ub.r. przeprowadzono również więcej przeszukań, choć takie akcje nie zdarzają się często (9 w 2017 r., to prawie tyle samo, ile we wcześniejszych trzech latach – 10 razy). UOKiK zapewnia, że dokonuje przeszukania, kiedy zachodzi podejrzenie, że przedsiębiorca posiada dowody na stosowanie praktyki ograniczającej konkurencję. Prowadzone jest wyłącznie za zgodą sądu i najczęściej w asyście policji.

UOKiK wszczął w ub.r. 96 postępowań wyjaśniających oraz antymonopolowych w sprawach nadużywania pozycji dominującej przez przedsiębiorców oraz zawierania przez nich niedozwolonych porozumień. Ponadto wystosował 57 "wezwań miękkich". Polegają one na żądaniu od przedsiębiorcy zmiany bądź zaprzestania nieuczciwych zdaniem urzędu działań. UOKiK wydał w 2017 r. 19 decyzji w sprawach ograniczenia konkurencji, z czego 13 dotyczyło niedozwolonych porozumień, a sześć nadużywania pozycji dominującej. Łączne kary finansowe za praktyki ograniczające konkurencję wyniosły 136,9 mln zł.